piątek, 26 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Rzeszowska Stal przegrała z GKS-em Tychy

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Stal Rzeszów przegrała w ostatnim sobotnim spotkaniu 16. Kolejki Fortuna 1 ligi z GKS-em Tychy 1-2 (0-1) Jedyną bramkę dla podopiecznych Daniela Myśliwca z rzutu karnego strzelił Bartłomiej Poczobut.

    Już w pierwszych sekundach spotkania gospodarze mogli wyjść na prowadzenie. Po uderzeniu z dystansu Konrad Jałocha obronił uderzenie, ale miał przy tym nie lada problem.

    W 8. minucie Damian Michalik zdecydował się na uderzenie z dystansu, ale jego uderzenie obronił bramkarz tyszan.

    W odpowiedzi lewą stroną pobiegł Patryk Mikita dograł piłkę z lewej strony tuż przed bramkę. Gdzie do podania doszedł Daniel Rumin , ale jego uderzenie z linii bramkowej wybił obrońca Stali.

    W 14 minucie spotkania przyjezdni wyszli na prowadzenie. Marcin Kozina wykorzystał nieporozumienie pomiędzy Przemysławem Pęksą, a obrońcą i głową skierował piłkę do bramki otwierając wynik spotkania.

    W 22. minucie ponownie niebezpiecznie zaatakował GKS Tychy. Patryk Mikita był bliski podwyższenia wyniku spotkania.

    W 23. minucie Stal powinna wyrównać. Bardzo dobrą wręcz stuprocentową okazję zmarnował Andreja Prokić, który nie wykorzystał podania od Bartłomieja Poczobuta. Stanął oko w oko z bramkarzem, ale z bliskiej odległości przeniósł piłkę nad poprzeczką.

    W 28. minucie Dawid Olejarka doszedł do uderzenia, które instynktownie obronił Dawid Olejarka.

    Stal w pierwszej połowie miała kilka dogodnych sytuacji do wyrównania, czy też wyjścia na prowadzenie, ale żadne z uderzeń nie zmusiło bramkarza gości do wyciągnięcia piłki z siatki.

    W 57. minucie piłka po raz drugi znalazła drogę do siatki po uderzeniu zawodnika z Tych. Bramka nie została uznana, ze względu na pozycję spaloną.

    W 69. minucie Bartłomiej Poczobut doprowadził do wyrównania wykorzystując rzut karny. Precyzyjnym strzałem tuż przy lewym słupku.

    Na cztery minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry goście ponownie wyszli na prowadzenie. Ponownie sposób na pokonanie bramkarza znalazł Maciej Kozina pomocnik tyszan otrzymał podanie z głębi pola, przyjął piłkę w polu karnym i tuż przy słupku nad interweniującym bramkarzem umieścił piłkę w siatce i ustalił wynik sobotniego spotkania.

    STAL RZESZÓW – GKS TYCHY 1-2 (0-1)

    0-1 Marcin Kozina 14.
    1-1 Bartłomiej Poczobut 69. (k)
    1-2 Marcin Kozina 86.

    Stal: Pęksa – Polowiec, Góra, Pajnowski, Oleksy – Michalik (81. Wiktor Kłos), Poczobut, Wolski (90. Krzysztof Danielewicz), Olejarka (81. Kacper Piątek), Prokić (90. Ramil Mustafajew) – Małecki.

    Tychy: Jałocha – Mańka, Buchta, Żytek, Wołkowicz – Kozina (90. Tomáš Malec), Czyżycki, Biegański, Domínguez, Mikita (81. Gracjan Jaroch) – Rumin (90. Dominik Połap).

    żółte kartki: Połap, Jałocha, Mańka, sędzia: Marcin Kochanek (Opole). widzów: 3 467

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com