Niesprzyjające warunki pogodowe sprawiły, że podkarpaccy strażacy byli wielokrotnie wzywani do interwencji spowodowany szkodami silnych wiatrów na terenie województwa.
W ciągu ostatniej doby podkarpaccy strażacy wyjeżdżali aż 58 razy do usuwania skutków silnie wiejącego wiatru w naszym regionie.
Interwencje strażaków głównie polegały na usuwaniu konarów drzew leżących na jezdniach, chodnikach i na posesjach. W siedmiu przypadkach strażacy pomagali zabezpieczyć uszkodzone dachy na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
Rzecznik prasowy brygadier Marcin Betleja poinformował, że najwięcej zdarzeń miało miejsce w powiatach: przemyskim, strzyżowskim, lubaczowskim, tarnobrzeskim i leżańskim.
Na szczęście skutki silnego wiatru nie były aż tak dotkliwe. Żaden mieszkaniec województwa nie został ranny.