SIatkarki PGE Rysic Rzeszów wygrały w Tarnowie z miejscową Grupa Azoty Akademia Tarnów 3:0. Przywożąc z tego wyjazdu ważny komplet punktów w kontekście zbliżających się PlayOff. MVP niedzielnego spotkania została atakująca rzeszowskiej drużyny Wiktoria Kowalska, która zdobyła 13 punktów.
Zespół Stephane’a Antigi, zanim dotarł do Tarnowa, już zdawał się wiedzieć, co robić, a już w pierwszym secie jednoznacznie określił, że nie zamierza iść na żadne ustępstwa. Pomimo niezbyt entuzjastycznego początku, drużyna z Podkarpacia systematycznie zwiększała swoją przewagę, wykorzystując słabe przyjęcie i fatalną skuteczność rywalek w ataku. Barbara Zakościelna była kompletnie bezradna w odbiorze, a Aleksandra Żurawska radziła sobie średnio. To miało bezpośredni wpływ na skuteczność ataku, gdzie gospodynie prezentowały się katastrofalnie.
Rzeszowianki zdecydowanie lepiej rozpoczęły mecz. Skuteczna praca przy zagrywce Ann Kalandadze przyniosła rezultat 4:1. W ataku punktowała Wiktoria Kowalska, a Weronika Centka skutecznym blokiem nadawała ton grze przy siatce 11:5. Zawodniczki Stephane’a Antigi dominowały w każdym aspekcie, co skutkowało znaczną przewagą. W ataku i bloku punktowała między innymi Weronika Szlagowska, podczas gdy siatkarki z Tarnowa napotykały trudności w zdobywaniu punktów i dodatkowo popełniały liczne błędy 16:7. Kiedy Kowalska zaprezentowała się znakomitą serią przy zagrywce, różnica się powiększyła do 13 punktów 23:10. Set zakończył się błędami drużyny z Tarnowa 25:11.
Po udanych atakach Szlagowskiej i Centki wynik w drugim secie wynosił 4:1 na korzyść Rysic. Zespół z Rzeszowa nadal kontrolował wydarzenia na boisku, punktując dzięki Szlagowskiej i Kowalskiej 12:5. Siatkarki z Tarnowa kontynuowały oddawanie punktów po własnych błędach, a do tego Ann Kalandadze poprawiła swoją zagrywkę 14:6. Skuteczna gra Kowalskiej przyniosła Rysicom wynik 17:9. Mimo krótkotrwałego ożywienia, Julita Molenda zdobyła punkty zagrywką, przyjezdne utrzymywały znaczną przewagę 13:19. Zakościelna starała się mobilizować koleżanki z drużyny do walki 15:21. Udany blok dał Rysicom piłki setowe 24:16. Rywalki zdołały obronić trzy z nich głównie dzięki niedokładnościom w grze rzeszowianek, ale ostatecznie nieudany atak Molendy zakończył seta.
W trzecim secie tarnowianki objęły prowadzenie 6:4 po ataku Wiktorii Szumery, jednak Rysice szybko doprowadziły do wyrównania. Przy zagrywce Anny Obiały przyjezdne wypracowały sobie trzypunktową przewagę, a punkt zdobyła Julia De Paula 10:7. Tarnowianki, po udanym bloku Gawlak, zdołały wyrównać na 12:12. To właśnie ta zawodniczka, wraz z Szumerą, napędzały grę gospodyń. Mimo to Rysice opanowały sytuację, a ataki Szlagowskiej i Kowalskiej przyniosły wynik 16:13. Szlagowska prezentowała się doskonale, co pozwoliło rzeszowiankom utrzymać niewielką przewagę. W końcówce Rysice zdominowały grę, dzięki akcji Gabrieli Makarowskiej-Kulej i błędom rywalek osiągnęły wynik 22:17. Mimo prób odrobienia strat zagrywką przez Zakościelną 19:22, okazało się to niewystarczające. De Paula udanym atakiem dała przyjezdnym piłki meczowe 24:20. Ostatecznie mecz zakończyła Szlagowska atakiem.
Grupa Azoty Akademia Tarnów – PGE Rysice Rzeszów 0:3 (11:25, 19:25, 21:25)
Tarnów: Zakościelna, Mościckaja, Cakins, Molenda, Chmielewska, Gawlak, Żurawska (L); Marcyniuk, Szczygieł-Głód i Szumera.
Rysice: Obiała, Centka, Wenerska, Szlagowska, Kalandadze, Kowalska, Szczygłowska (L); De Paula, Makarowska-Kulej, Kubas (L)
MVP: Wiktoria Kowalska