piątek, 26 kwietnia, 2024
spot_img
+

    W Rzeszowie uczczono 104. rocznicę śmierci płk. Leopolda Lisa-Kuli

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Przedstawiciele rządu, władz województwa i miasta, a także służby mundurowe, duchowieństwo, młodzież i mieszkańcy Rzeszowa uczcili w poniedziałek 6 marca pamięć wybitnego żołnierza, pułkownika Leopolda Lisa-Kuli.

    Obchody 104. rocznicy śmierci płk. Leopolda Lisa-Kuli rozpoczęły się w kościele św. Wojciecha i św. Stanisława przy Placu Farnym. W trakcie mszy koncelebrowanej pod przewodnictwem biskupa seniora Kazimierza Górnego, Orlęta ZS złożyli ślubowanie. Dalsza część obchodów odbyła się pod pomnikiem rzeszowskiego bohatera. Na Placu Farnym rozbrzmiał hymn państwowy, a na maszt wciągnięto flagę państwową.

    Po przemówieniach odczytano Apel Pamięci i oddano Salwę Honorową, a uczestnicy złożyli wieńce i wiązanki kwiatów pod ponikiem płk. Leopolda Lisa-Kuli. Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem „Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego” oraz defiladą. 

    Pułkownik Lis-Kula wiedział, że naród, który zna swoją historię i korzenie, jest wierny tradycji, przeszłości i ogromnej ilości przelanej krwi za wolną Polskę. 123 lata nie było nas na mapie Europy, wszyscy myśleli, że Polski nie ma, ale Polska była zawsze, przechowywana w sercach Polaków. Pułkownik Lis-Kula należał do pokolenia, które wywalczyło o wolność Polski.

    Elżbieta Witek, marszałek sejmu RP

    Pułkownik Leopold Lis-Kula był skautem, członkiem paramilitarnego Związku Strzeleckiego, pułkownikiem piechoty Wojska Polskiego. Jako 16-latek zyskał aprobatę Józefa Piłsudskiego. Wszystko dzięki znakomitym umiejętnościom dowódczym. Kierował oddziałami w zwycięskich bitwach m.in. pod Krzywopłotami, Łowczówkiem, Jaskowem czy Kamionką. Walczył też w Lombardii. Mimo późniejszych propozycji organizacji pułku pod Warszawą, 22-letni wówczas Lis-Kula, podjął decyzję o powrocie na front. W starciu z Ukraińcami w rejonie Torczyna został śmiertelnie postrzelony, zmarł 7 marca 1919 r.

    Jestem z was bardzo dumna. Jesteście przyszłością polskiego narodu. Wiemy, że możemy na was zawsze polegać, zawsze na was liczyć. Wiemy, że to właśnie wy, te najwyższe wartości, które podtrzymywały polskość, kiedy Polski na mapach nie było, będziecie ze sobą nieść przez całe życie.

    mówiła w dalszej swojej wypowiedzi marszałek sejmu
    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com