Kilkudziesięcioletni mężczyzna, zbrojmistrz Zakładu Karnego w Rzeszowie – Załęże, nie żyje. Prokuratura ustala czy był to wypadek czy celowe działanie.
Do zdarzenia w rzeszowskim więzieniu doszło we wtorek w godzinach około południowych. Pomimo, że nie znane są jeszcze okoliczności śmierci mężczyzny (43 lata), rzeszowska prokuratura rozpoczęła śledztwo z artykułu 155 Kodeksu Karnego.
Magdalena Ziemba-Kołacz wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie przekazała nam informację, że „postępowanie prowadzone jest pod kątem art 155 Kodeksu Karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci, ale z uwagi na jego dobro, na tym etapie nie udzielamy żadnych informacji”.
Rzecznik Prasowy Zakładu Karnego w Rzeszowie mjr Maciej Słysz powiedział nam, że „zgodnie z obowiązującymi przepisami sprawę bada Policja oraz Prokuratura, jak również specjalny zespół Służby Więziennej.”
Wiadomo, że mężczyzna to Tomasz M. bardzo uczynny i lubiany przez współpracowników, strażnik z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem. Swoją pracę wykonywał właśnie w zbrojowni, czyli w specjalnym pomieszczeniu, gdzie przechowywana jest broń i amunicja dla wszystkich strażników. Samo pomieszczenie jest niezwykle zabezpieczone.