niedziela, 12 maja, 2024
spot_img
+

    Andrzej Duda i prezydenci krajów bałtyckich, tuż po wizycie w Kijowie, mówią o potrzebie wsparcia Ukrainy!

    Polecamy

    Martyna Cios
    Martyna Cios
    Redaktor / dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Dziś ok. godz. 8.00 na terenie Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka odbyła się konferencja prasowa, w której wzięli udział prezydent Andrzej Duda oraz prezydenci Litwy, Łotwy i Estonii. Tematem konferencji było spotkanie prezydentów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

    Prezydenci jednogłośnie podkreślali, że nie mają wątpliwości co do wartości tej wizyty i spotkania z prezydentem Zełenskim oraz jego współpracownikami. Podkreślają, że był to widomy znak wsparcia, na którym ogromnie im zależało

    Przede wszystkim chcę bardzo podziękować panom prezydentom, kolegom, naszym sąsiadom z państw bałtyckich za tą bardzo ważną wspólną wizytę w Kijowie.

    – mówił prezydent Andrzej Duda.

    Prezydent Polski mówił, że Ukraina bohatersko walczy o swoją wolność, niepodległość i suwerenność. Podkreślał jednak, że potrzebne jest wsparcie zarówno humanitarne, polityczne jak i rzeczowe i militarne. Jak mówił to wsparcie finansowe „musi dać Unia Europejska, musi dać świat”.

    Ukraińcy krwawią się codziennie odpierając napaść Rosjan, ale potrzebują wsparcia. Są niezwykle dzielni, bohaterscy, ale ponoszą straszliwe straty. Rosjanie mordują kobiety i dzieci, gwałcą, burzą domy. Ukraina ogromnie cierpi i krwawi, ale broni się.

    – mówił.

    Egils Levits, prezydent Łotwy mówił, że długo planowana wizyta w Kijowie „była wizytą czterech bliskich przyjaciół Ukrainy”. Prezydent mówił o wspieraniu starań Ukrainy, by ta stała się członkiem UE i tego by NATO wsparło ją militarnie.

    Nasze kraje zawsze wspierały Ukrainę i ukraińskie interesy oraz oczekiwania, bo ten kraj walczy o niepodległość i demokrację. W tym samym czasie walczy też Europa. To nasz obowiązek by wspierać Ukrainę i tak robimy.

    – powiedział.

    Prezydent Łotwy podkreślał, że podczas wizyty „na własne oczy widzieliśmy zbrodnie popełniane przez Rosjan i uważamy, że winni tychże powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności przez międzynarodowe sądy i ukarani”. Stanowczo mówił także o tym, że takie zbrodnie wojenne nie mogą być tolerowane przez społeczność międzynarodową. Dodał, że warto ustanowić specjalny trybunał, tak jak w Jugosławii 20 lat temu, który badałby rosyjską agresję na Ukrainę i wojnę wywołana przez Rosję.

    Gitanas Nausėda, prezydent Litwy również podziękował pozostałym prezydentom za wspólną wizytę w Kijowie, podkreślał, że była ona symboliczna.

    Mogę porównać nastrój w społeczeństwie przed wojną i teraz. Paradoksalnie widzę, że zniknęła niepewność w oczach ludzi, która była dwa miesiące temu. W tej chwili każdy na Ukrainie wie co robić. Jestem pewien, że wszystko będzie w porządku, bo rząd ma bardzo jasne sprecyzowane priorytety. I stara się w jak najlepszy sposób przewodzić instytucjom.

    – mówił.

    Prezydent Litwy mówi o potrzebie wprowadzenia mocniejszych sankcji i dostarczenia Ukrainie wsparcia militarnego.

    Od samego początku Litwa była jednym z krajów, który dostarczał broń Ukrainie. Byliśmy wśród pierwszych, które odcięły się od źródeł energii z Rosji i za nami poszły inne. Ale wierzę, że możemy zrobić znacznie więcej, jeżeli będziemy działać razem. To jest moje przesłanie. Doceniam odwagę Ukraińców i to jest wspaniały przykład dla nas wszystkich.

    – podkreślał.

    Alar Karis, prezydent Estonii, również mówił o potrzebie zjednoczenia się jako Unia Europejska i NATO i wsparcia Ukrainy.

    Ludzie, którzy dokonali tych zbrodni, rozpoczęli wojnę, zabili ludność cywilną, dzieci, muszą trafić przed sądy. W tej chwili są już reprezentanci międzynarodowych sądów na Ukrainie.

    – podsumował.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com