czwartek, 2 maja, 2024
spot_img
+

    Stal Stalowa Wola w strugach deszczu przegrała z Radunią Stężyca

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Stal Stalowa Wola przegrała na własnym boisku z Radunią Stężyca 2:1 (0:0) w niedzielnym spotkaniu 16 kolejki II ligi. Była to druga porażka podopiecznych Ireneusza Pietrzykowskiego na własnym boisku w tej rundzie. Jedyną bramkę dla Stali zdobył Arkadiusz Ziarko w 87. minucie. 

    W 10 minucie Adam Imiela z prawej strony dośrodkował w pole karne. Gdzie wpadł Jakub Górski w ekwilibrystyczny sposób opanował piłkę i oddał pierwszy strzał na bramkę w tym spotkaniu. 

    W 19. minucie ponownie z prawej strony poszybowało dośrodkowanie przed bramkę Kacpra Tułowieckiego. Tym razem akcję uderzeniem głową zamykał Łukasz Seweryn po podaniu od Jakuba Kowalskiego

    W 24 minucie w odpowiedzi piłkarze ze Stężycy dośrodkowali z prawej strony. Do podania doszedł Adam Płotka, ale jego uderzenie głową przeszło obok bramki Mikołaja Smyłka.

    W 60 minucie Jakub Górski w polu karnym dostał podanie od Imieli. Wdał się w drybling, po czym zdecydował się na samodzielne kończenie tej akcji. Piłka po nogach obrońców wyszła poza boisko. 

    W 67. minucie na uderzenie z dystansu zdecydował się Oliwier Sukiennicki, ale uderzenie to bez problemów złapał bramkarz gości. 

    W 68. minucie Piotr Rogala sfaulował we własnym polu karnym Wojciecha Słomkę. Sędzia Karol Wójcik z Siedlec bez wahania wskazał na 11 metr. Za zwrócenie uwagi sędziemu trener gospodarzy Ireneusz Pietrzykowski zobaczył czerwoną kartkę i mecz musiał oglądać z pozycji trybuny. 

    Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Mateusz Kuzimski, który pewnym strzałem w środek bramki pokonał bezradnego Smyłka

    W 73. minucie goście podwyższyli wynik. Na podrzuconą piłkę nabiegł Patryk Mularczyk, siła rozpędu znalazł się z bramkarzem oko w oko i trafił do siatki. 

    W 84. minucie mogło być 0:3 dla Raduni. Seweryn chciał podać do tyłu do bramkarza. Zrobił to za lekko, podanie przejął Bartosz Bartkowiak. Zawodnik gości sam się chyba nie spodziewał, że może znaleźć się sam na sam z bramkarze i nie wykorzystał tego prezentu. 

    W 88. minucie podanie z głębi boiska zamknął zgraniem przed linię bramkową Seweryn, który zagrał wzdłuż bramki. Do piłki doszedł Iwao Kosei, a z najbliższej odległości piłkę wepchnął do bramki Arkadiusz Ziarko

    W doliczonym czasie gry szansę na wyrównanie miał Lucjan Klisiewicz. Zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z dystansu. Próbując przelobować bramkarza, który wyszedł z bramki piłka spadła na siatkę. 

    W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry Stalówka miała jeszcze dwie okazje do wyrównania. Najpierw Seweryn uderzył, ale bramkarz wybił na rzut rożny marnując doskonałą okazję do strzelenia bramki. Po tej akcji był jeszcze rzut rożny, ale nic się już nie zmieniło.

    STAL STALOWA WOLA – RADUNIA STĘŻYCA 1:2 (0:0) 

    0:1 Mateusz Kuzimski 69. (k)

    0:2 Patryk Mularczyk 74.

    1:2 Arkadiusz Ziarko 87.

    Stal: Smyłek – Kowalski, Rogala, Furtak, Seweryn 74. Michał Mydlarz) – Chełmecki (83. Bartosz Pioterczak), Soszyński (74. Bartosz Wiktoruk), Sukiennicki (74. Arkadiusz Ziarko), Imiela (62. Kōsei Iwao), Górski – Lucjan Klisiewicz.

    Radunia: Tułowiecki – Zwoźny, Bogusławski, Dampc, Straus – Słomka (71. Patryk Mularczyk), Kasprzak, Czajkowski (71. Dmytro Baszłaj), Łuczak (77. Michał Biskup), Płotka (41. Jakub Kwiatkowski) – Kuzimski (78. Bartosz Bartkowiak).

    żółte kartki: Klisiewicz, Furtak – Słomka, Kasprzak, Czajkowski, Biskup, Bogusławski.

    sędzia: Karol Wójcik (Siedlce); widzów: 1800 

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com