Łukasz Bubeła, o którym pisaliśmy jakiś czas temu w Kurierze Rzeszowskim potrzebuje zebrać już tak niewiele, by wygrać z chorobą, a dokładniej jednym z najbardziej złośliwych nowotworów mózgu, który fachowo nazywa się medulloblastomią. 10-letni chłopczyk dowiedział się o nim wcale nie tak dawno temu, bo tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, w ubiegłym, 2022 roku. Diagnoza, jaką wtedy usłyszał sprawiła, że rodzina oraz najbliżsi chcieli zrobić wszystko, by Łukasz z tego wszystkiego wyszedł. Jak się okazało jest dla chłopca ratunek. Łukasz przeszedł już operację w Warszawie, a teraz zbiera na bardzo drogie leczenie w Niemczech. Najważniejsze, że lekarze mówią, że jest szansa na to, że 10-latek wyzdrowieje!
Skonsultowano rodzinę z kliniką w Kolonii w Niemczech. Niemieccy lekarze jak się okazało dają nadzieję, że Łukasz będzie żył. Jeśli uda się zebrać w odpowiednim czasie w sumie 63 tysiące euro, Łukasz przejdzie zaplanowaną terapię. Cała kwota leczenia za granicami naszych zachodnich sąsiadów obejmuje minimum 3 około 3-tygodniowe cykle medyczne, a do tego transport medyczny do Niemiec, koszt badań, część leków medycznych podawanych na miejscu, zakwaterowanie, tłumacza. Oprócz tego, podczas leczenia będą dokonywane cotygodniowe korekty kosztorysu, przez które cena może się zmienić i wzrosnąć. Niestety, koszty także mogą również wzrosnąć w zależności od postępów i reakcji nowotworu na leczenie w Polsce.
Jaka jest dokładna historia choroby chłopca?
Chłopiec na lekcjach wychowania fizycznego miał na początku zawroty głowy. To zaniepokoiło jego najbliższych. Z czasem Łukasz dostał mocnych bólów głowy, a do tego wymiotował. W grudniu 2022 roku chłopak niestety musiał już przebywać w szpitalu z powodu silnych, intensywnych objawów.
Lekarze stawiali nieprawidłowe diagnozy. 19 grudnia Łukasz trafił na Oddział Dziecięcy w Lesku. Zlecono w końcu rezonans magnetyczny, który pokazał, na co tak naprawdę choruje. Szybko, chłopak został skierowany do Centrum Zdrowia Dziecka na oddział neurochirurgii.
22 grudnia Łukaszek przeszedł poważną operację, która miała usunąć guza. Zabieg mimo, że się udał, niestety pozostawił wiele skutków ubocznych – niedowład prawostronny oraz problemy z mową, a do tego guz dał już przerzuty do mózgu.
10-latek został przeniesiony na oddział onkologii w celu dalszego leczenia, by ratować jego życie. 1 stycznia 2023 roku została podana pierwsza chemia. Niestety złapał wirusa: miał stany gorączkowe, silne wymioty, dostał też krwotoczne zapalenie pęcherza spowodowane bakterią. Pierwszą chemię zniósł bardzo źle – wymioty utrzymywały się aż 9 dni, do tego był bardzo słaby i nie mógł jeść. Pojawiły się do tego duże spadki parametrów morfologii, małopłytkowość i intensywne krwawienie z nosa. Konieczne było przetoczenie płytek krwi. Do tego doszły bardzo bolesne stany zapalne dziąseł.
Jak poinformowała rodzina chłopca niedawno temu na Facebooku, Łukasz przechodzi teraz radioterapię w Polsce, w Warszawie. Kiedy uzbiera się cała kwota, do końca której brakuje jeszcze ponad 50 tysięcy zł, Łukasz wybierze się na leczenie do Niemiec. Do tej pory całą akcję wsparło ponad 5 tysięcy osób i udało się zebrać ponad 400 tysiące zł. Zbiórka cały czas trwa i każdy może przeznaczać pieniądze w dowolnej chwili, wchodząc pod link: https://www.siepomaga.pl/lukasz-bubela i wpłacając pieniądze. Możesz też wejść na stronę na Facebooku i wylicytować coś dla Łukasza.
Wystarczy kliknąć w link: https://www.facebook.com/groups/598967521286204
A na bieżąco rodzina Łukasza relacjonuje stan zdrowia swojego małego synka na stronie internetowej na Facebooku w linku: https://www.facebook.com/groups/1833129127067002.
