sobota, 27 kwietnia, 2024
spot_img
+

    W Przemyślu odsłonięto tablicę pamiątkową mjr. Henryka Dobrzeńskiego „Hubala”

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    W niedzielę 25 września w budynku głównym Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej odsłonięto tablicę upamiętniającą mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala” (1897‒1940). Legendarnego kawalerzystę i sportowca. Tablica powstała z inicjatywy Stowarzyszenia „Hubalowa Rodzina”, którą ufundował Instytut Pamięci Narodowej.

    Pochodzący z Jasła Henryk Dobrzański zawyżył swój wiek, aby walczyć w I wojnie światowej z Legionami Polskimi. W chwili tworzenia się niepodległego państwa polskiego brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej. Na upamiętniającej go tablicy znalazła się „Gwiazda Przemyśla”, odznaczenie przyznawane przemyskim Orlętom i żołnierzom walczącym o polskość Przemyśla.

    Podtrzymywaniem pamięci o bohaterskim majorze Hubalu od 2019 roku zajmuje się Stowarzyszenie „Hubalowa Rodzina”. W Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej otworzono wystawę fotografii ze zbiorów rodziny Henryka Dobrzańskiego, ukazujących majora Hubala w różnych okresach jego życia.

    Henryk Dobrzański urodził się 22 czerwca 1897 r. w Jaśle w rodzinie Henryka i Marii hr. Lubienieckiej. Rodzina wkrótce przeprowadziła się do Krakowa, gdzie Henryk junior uczył się w II Wyższej Szkole Realnej, a następnie w I Wyższej Szkole Realnej. Ukończył jedynie sześć klas.

    Po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. zgłosił się do Legionów Polskich. Pół roku później, w maju 1915 r. kpr. Dobrzański przeniesiony został do plutonu kawalerii sztabowej przy Komendzie Legionów Polskich. W grudniu tego roku na własną prośbę rozpoczął służbę w 3. szwadronie 2. Pułku Ułanów Legionów Polskich. Po kryzysie przysięgowym pozostał w Polskim Korpusie Posiłkowym. Jako wyróżniający się żołnierz w styczniu 1918 r. został odkomenderowany do Szkoły Podchorążych II Brygady. Szkolenia nie ukończył. Został internowany na Węgrzech, z których zdołał uciec do Polski.

    Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w listopadzie 1918 r. zgłosił się do odrodzonego Wojska Polskiego, do formującego się 2. Pułku Ułanów w Krakowie. Awansował do stopnia plutonowego. W jednostce odpowiadał za szkolenie rekrutów. W trakcie walk polsko-ukraińskich plut. Dobrzański dowodził utworzonym w pułku oddziałem wydzielonym w sile plutonu i znalazł się w grupie mjr. Juliana Stachiewicza. Z końcem 1918 r. został awansowany na chorążego i przejął dowództwo szwadronu „Odsieczy Lwowa” w dywizji płk. Władysława Sikorskiego.

    Za służbę frontową w Galicji odznaczony został trzykrotnie Krzyżem Walecznych. Około 1919 r. mianowano go podporucznikiem. Po zakończonych walkach wrócił do macierzystej jednostki, przemianowanej na 2. Pułk Szwoleżerów Rokitniańskich.

    Po wybuchu wojny polsko-sowieckiej w 1920 r. 2 p.szwol. skierowano na front. Dobrzański wziął udział w ofensywie kijowskiej (m.in. akcja na Koziatyń, bitwy pod Biełajewką i Szczurowicami). Skutecznie walczył także podczas kontrofensywy 1. Armii Konnej Siemiona Budionnego. Za walkę pod Borowem odznaczony został Orderem Wojennym Virtuti Militari V kl. oraz Krzyżem Walecznych po raz czwarty. W sierpniu 1920 r. awansowano go na porucznika. Objął stanowisko adiutanta dowódcy 2 p.szwol.

    W momencie wybuchu II Wojny Światowej

    W chwili wybuchu II wojny światowej Dobrzańskiego zmobilizowano. W ośrodku zapasowym w Białymstoku zorganizowano Rezerwową Brygadę Kawalerii „Wołkowysk”, w której skład weszły 101., 102. i 110. Rezerwowe Pułki Ułanów. Tym ostatnim dowodził ppłk Jerzy Dąmbrowski. Jego zastępcą został mjr Dobrzański. Jednostka wyruszyła w kierunku Wilna, lecz po agresji ZSRS na Polskę, 17 września 1939 r. zmieniła cel, kierując się na Puszczę Augustowską. Po stoczonej walce z Armią Czerwoną 110 p.uł. stracił szwadron. Z powodu braku zdolności bojowej ppłk Dąmbrowski rozwiązał pułk. Mjr Dobrzański zdecydował się jednak nie składać broni. Zorganizował grupę kilkudziesięciu żołnierzy ze 110 i 102 p.uł., z którymi wyruszył w kierunku broniącej się Warszawy.

    Nim dotarli do celu, stolica skapitulowała. Mjr Dobrzański podjął dalszy marsz na południe, by dotrzeć do granicy z Węgrami lub Rumunią. Ostatecznie kombinowany oddział na początku października 1939 r. dotarł w rejon Bodzentyna. Liczył wówczas już tylko 36 żołnierzy. Tam dowódca zdecydował pozostać w kraju i przetrwać w Górach Świętokrzyskich do wiosny 1940 r. Oczekiwał, że w tym czasie nastąpi ofensywa aliantów – Francji i Wielkiej Brytanii. Grupa przyjęła nazwę Oddział Wydzielony Wojska Polskiego, a jej dowódca – pseudonim „Hubal”.

    Rozpoznając teren pod koniec października 1939 r. oddział dotarł do miejscowości Zychy na zachód od Końskich. W trakcie postoju „Hubal”, poza formowaniem struktur rozrastającego się oddziału, przystąpił do organizowania konspiracyjnego Okręgu Bojowego Kielce – organizacji o charakterze wojskowym, uwzględniającej również działania społeczne w pracy niepodległościowej. Podstawowym ogniwem były placówki, noszące nazwę ośrodków bojowych. Powołał je m.in. w Dziadku, Radoszycach (OB „Henryk”), Lipie (OB „Tadeusz”) i Zychach, angażując miejscowych żołnierzy WP. Tworząc struktury terenowe „Hubal” nawiązał również kontakt z organizacją Orzeł Biały w Skarżysku-Kamiennej i Służbą Zwycięstwu Polski w Kielcach.

    W 1966 mjr Henryk Dobrzański został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Wojennego Virtuti Militari i awansowany do stopnia pułkownika. Według innego źródła pośmiertny awans na stopień pułkownika został wydany decyzją ministra obrony narodowej w 1990 i ogłoszony podczas uroczystości 50. rocznicy śmierci „Hubala” w 1990.

    W czasopiśmie „Odkrywca” pojawiły się zdjęcia uzyskane od potomka niemieckiego żołnierza stacjonującego w rejonie działań „hubalczyków”. Miejsce wykonania zdjęcia i data, mimo błędnego stopnia, jednoznacznie świadczą, że są to zdjęcia ciała mjra „Hubala”. Jest ono obsypane igliwiem i owinięte gazetami, co sugeruje, że ciało zostało spalone. Podpis na zdjęciu brzmiał: „Polski generał zabity 30 kwietnia 1940 roku”.

    Po II wojnie światowej siostra Henryka, Leonia Papée, prowadziła bezskuteczne poszukiwania jego grobu.

    Do tej pory nie odnaleziono grobu ze szczątkami mjr. Dobrzańskiego „Hubala”; wskazywano kilka lokalizacji, cały czas trwa zbieranie wszelkich informacji na ten temat i ich sprawdzanie.

    W latach 50. XX w., jako miejsce pochowania „Hubala” wskazano wieś Wąsosz Górny (40 km na północ od Częstochowy). Tu, podczas elektryfikacji wsi, w trakcie robienia wykopu pod fundamenty jednego ze słupów na tyłach plebanii, natrafiono na szczątki żołnierza. Ubiór zwłok różnił się od ciał powstańców styczniowych pochowanych pod Wąsoszem, wskazując na pochodzenie z okresu II wojny. Z inicjatywy ówczesnego proboszcza wąsoskiej parafii, Franciszka Bara, ciało w tajemnicy zostało pochowane na miejscowym cmentarzu. Wiosną 2007 r. we wskazanym przez jedynego żyjącego świadka tego pogrzebu miejscu i innych prawdopodobnych miejscach na tymże cmentarzu dokonano poszukiwań nie odnajdując tych szczątków.

    Inne domniemane miejsce pochówku to Wąchock, na terenie jednostki wojskowej.

    Jeszcze inne miejsce domniemanego pochówku to pobocze drogi leśnej do miejscowości Cekanów, około 4,5 km na północ od Tomaszowa Mazowieckiego. Tak twierdzi ówczesny niemiecki oficer – Heinrich Schreihag, który widział ciało „Hubala” zaraz po śmierci. Inowłódz, cm. przy kościele św. Idziego; kolejne domniemane miejsce (na lewo od grobowca) pochówku mjr. „Hubala”; fotografia z sierpnia 2016.

    27 lutego 2016 r. na cmentarzu w Inowłodzu, przy romańskim kościele św. Idziego, Stowarzyszenie „Wizna 1939” przeprowadziło prace sondażowe mające na celu ustalenie domniemanego miejsca spoczynku ciała majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”[27].

    W kwietniu 2017 roku wnuk niemieckiego oficera Urlich Gauer przekazał stronie polskiej dwa albumy zawierające ponad 1385 zdjęć, a także sześć krótkich filmów ukazujących Spałę i jej okolicę na przełomie lat 1939/1940. Wśród fotografii znalazły się również nieznane pośmiertne zdjęcia majora Hubala. Materiały trafiły do Archiwum IPN w Warszawie i poddane zostały digitalizacji.

    Po zakończeniu wojny trafił do Bielska. Tutaj por. Dobrzański rozpoczął treningi wyczynowej jazdy konnej i podjął pierwsze starty w zawodach hippicznych. W kwietniu 1922 r. przeniesiony został na stanowisko dowódcy 4. szwadronu 2. Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich. Miesiąc później, w maju 1922 r. awansowano go na rotmistrza, a następnie wyznaczono na dowódcę szkoły podoficerskiej pułku. Z kolei w listopadzie 1922 r. odkomenderowano go na kurs dowódców szwadronów do Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com