Niespełna cztery tysiące użytkowników liczy prywatna grupa na Facebooku, która łączy zwolenników, aby dać „odpór kłamstwom i manipulacji na temat świrusa”.
Członków grupy ciągle przybywa…
W całej Polsce tworzą się oddolne ruchy społeczne, które sprzeciwiają się polityce polskiego rządu w zakresie funkcjonowania kraju i społeczeństwa podczas trwającej epidemii koronawirusa. Podobnie jest i na Podkarpaciu.
W grupie pod nazwą „Stop Covid – Rzeszów (Podkarpacie) i okolice” znaleźć możemy członków organizacji politycznych, biznesmenów, przedsiębiorców, ale także i rodziny z dziećmi, za pewne i naszych znajomych. Na czas pisania tego artykułu grupa ta liczyła ponad 3800 członków, w różnym wieku.
„Jeśli nie chcesz stać bezczynnie. Chcesz coś zmienić. To ta grupa jest dla Ciebie. Budzimy się! Razem ponad podziałami politycznymi czy wyznaniowymi. Jednoczmy się by dać odpór kłamstwom i manipulacji na temat świrusa. W kupie siła” – czytamy w głównym opisie grupy [pisownia oryginalna – przyp. redakcja].
Czytając dyskusję członków grupy znaleźć możemy wpisy mówiące, że noszenie maseczek jest niezgodne z prawem. Pani Natalia pisze: „Nakazywanie noszenia tych szmat jest niezgodne z prawem ! Dobrze że coraz więcej ludzi się budzi i chce walczyć o swoje prawa ! Ja szmaty nie noszę i nosić nie będę niech Pan Duda zacznie , nie nazwę tego człowieka prezydentem prezydent broni swojego Narodu prezydent jest dla Narodu A ten Pan się sprzedał i nas również chce sprzedać… Światem rządzą źli ludzie którzy mają tyle pieniędzy że mogą sobie pozwolić na wszystko nawet na to co teraz robią . Miejmy nadzieję że nasza walka przyniesie rezultaty.” [pisownia oryginalna – przyp. redakcja].
Z początkiem nowego roku szkolnego, kiedy dyrektorzy szkół wprowadzili odpowiednie restrykcje sanitarne w swoich placówkach, zobowiązali oni rodziców do złożenia stosownych oświadczeń, w tym wyrażenia woli na pomiar temperatury dziecku, za pomocą termometrów bezdotykowych, czy nakaz używania maseczek na usta i nos. Wielu rodziców, będących członkami tej grupy, postanowiło, że oświadczeń takich nie będą podpisywać.
Dla rzeszowskich „antycovidowców” sprawa jest prosta. Wirusa nie ma, a zakrywanie ust i nosa maseczką czy przyłbicą, jest formą „ochrony przed mandatem”.
W sobotę (5.09.) kilkunastu członków grupy wzięło udział, jak sami piszą, w „zbiorowych zakupach bez kagańców”. W okolicach południa bez spełnienia obowiązku zakrycia dróg oddechowym chcieli oni zrobić zakupy w hipermarkecie Auchan w Krasnem. Pomimo, że udało im się wejść na teren sklepu, ostatecznie nie zostali obsłużeni przez kasjerów, więc zakupów dokonać nie mogli.
Jedna z członków grupy pisze: „Jak dla mnie takie akcje są o dupę rozbić . Robisz problemy ludziom w pracy które mają takie wytyczne i albo się dostosują albo stracą pracę . Poza tym ja w Auchan wchodząc do sklepu mam tą szmatę na brodzie ,później w sklepie ją ściągam i robię zakupy . Jeżeli chcesz coś zrobić inteligentnego to zrób coś konkretnie a nie takie bzdury . Możemy działać razem i zorganizować protest w Rzeszowie . Mniej więcej musisz zrobić wydarzenie na FB,porozklejac na mieście plakaty,poinformować tyle ludzi ile się da ,wyjść masowo, powiedzieć co każdemu leży na sercu i w głowie .” [pisownia oryginalna – przyp. redakcja]. Jak widać nie wszystkim podoba się taka forma wyrażania swojej opinii.
12 września ogólnopolski protest „antycovidowców” w Warszawie.
Na sobotnie południe 12 września w Warszawie zaplanowano ogólnopolski protest przeciwników „istnienia CoVid19”.
Główną inicjatorką i przewodniczką ruchu „antycovidowego” jest Justyna Socha, działaczka społeczna, dziennikarka, prezes zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, felietonistka „Warszawskiej Gazety i Zdrowia bez leków” . Przed epidemią koronawirusa czynnie angażowała się w ruch antyszczepionkowców. Była także kandydatką na posła z ugrupowań Kukiz`15 oraz Konfederacja.
Socha, która prowadziła wczorajszy protest lokalnych „antycovidowców” w Poznaniu kreuje swoją książkę „Fałszywa pandemia” – „Dawajcie to dyrektorom szkół, nauczycielom, osobom, które nie chcą was obsłużyć w sklepach – mówiła. – Mają prawo poznać prawo i fakty niedopuszczane przez media mainstreamowe i świat wielkiej polityki. To za mało, żeby jeden poseł mówił prawdę na ten temat. Umierają ludzie, którym nie udzielono pomocy medycznej, bo trzeba było czekać na wynik testów. Ich wyniki są kwestionowane przez lekarzy i naukowców, których widzicie tu na zdjęciach. Jeśli teraz wszyscy nie powiemy stop, za chwilę zostaną nam odebrane wszystkie prawa.”
„Nie pozwolimy na kolejny „lockdown”. Nie pozwolimy kolejny raz zamknąć naszego życia. Dość dyktatury, reżimu i niszczenia gospodarki! Koniec z odbieraniem wolności przez rozporządzenia, które są niezgodne z prawem i łamią Konstytucję.Wszyscy razem pokażmy, że potrafimy się zjednoczyć w wspólnej sprawie. Staniemy ramię w ramię ponad podziałami!” – piszą organizatorzy, planowanego na najbliższą sobotę 12.09., protestu
