sobota, 27 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Jastrzebski Węgiel cały czas za mocny dla Asseco Resovii

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Asseco Resovia przegrała drugie spotkanie w tym sezonie. Tym razem musiała uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla. Jastrzębianie wygrali 3:1. MVP spotkania został przyjmujący gospodarzy Rafał Szymura. 

    Mecz rozpoczął się z przewagą gospodarzy, jednak Resovia szybko wyrównała wynik 2:2 dzięki akcjom ze skrzydeł. Obie drużyny grały skutecznie w bloku, ale Rafał Szymura odpowiedział asem serwisowym. Torey DeFalco prowadził grę gości z Rzeszowa, a walka toczyła się przede wszystkim na skrzydłach. Mistrzowie Polski dominowali w ataku, zwłaszcza Szymura 16:13. Jastrzębski Węgiel zdobył wyraźną przewagę po kolejnych akcjach na skrzydle Szymury 19:15, ale obie drużyny miały problemy z zagrywkami w końcówce seta 21:17. Stephen Boyer nie błyszczał w ataku, ale świetnie radził sobie w polu zagrywki, co pomogło gościom zmniejszyć straty 23:21 Resovia złapała kontakt pod koniec seta 24:23, ale ostatecznie set ten zakończył się skutecznym atakiem bardzo dobrze grającego Szymury.

    W drugiej odsłonie to jastrzębianie rozpoczęli mocno, dzięki silnym zagrywkom Jean Patry’ego i prostemu błędowi DeFalco Resovia musiała gonić wynik 8:4 Udane zagrywki Jakuba Kochanowskiego pomogły zmniejszyć straty, a remis przyniósł atak Boyera 8:8 Tomasz Fornal nie zwalniał tempa w polu zagrywki, a jego drużyna ponownie objęła prowadzenie 15:12 Klemen Cebulj wszedł na boisko z ławki przy stanie 15:13. Marcelo Mendez i jego podopieczni mieli przewagę, zwłaszcza po zaskakującym serwisie Szymury 19:16 DeFalco znów wykazał się za linią 9. metra 19:20, a Boyer doprowadził do kolejnego remisu. Mocny serwis Kochanowskiego minimalnie przechylił szalę na korzyść rzeszowian (21:22). Problemy z przyjęciem widoczne były po stronie gospodarzy, a po trudnej zagrywce Boyera Resovia miała piłkę setową, która zakończyła się błędem dotknięcia siatki.

    Trzecia owe ów rozpoczęła się od wyrównanej gry, a wynik oscylował wokół remisu 7:6. DeFalco zapewnił Resovii dwupunktową przewagę 7:9, ale gra i wynik ponownie się wyrównał. Nikt nie zwalniał tempa, ale nikt też nie mógł przejąć inicjatywy 13:13. Fornal wykazał się dobrą grą, która pozwoliła drużynie na odskok w kluczowym momencie 21:18. Było nerwowo, gdy Kochanowski zdobył szczęśliwego asa 24:23, ale spokojny atak Patry wyprowadził Mistrzów Polski na prowadzenie.

    Mimo że Asseco Resovia zaczęła od trzech wygranych akcji, to Toniutti i Szymura szybko wyrównali 5:5. Szymura imponował zarówno w ataku, jak i zagrywce 10:7. Boyer miał problemy z regularnym punktowaniem,ale równocześnie dostarczał widowiskowe ataki 11:8 Jastrzębski  znalazł dobry rytm 15:10, wykorzystując błędy rywali 17:11 Cebulj zapunktował jeszcze na kontrze 20:16, ale końcówka należała do gospodarzy. Skutecznym atakiem seta i całe spotkanie zakończył Rafał Szymura

    Kolejne spotkanie rzeszowianie zagrają na własnej hali w najbliższą sobotę 11 listopada o 14:45 w 6. Kolejce PlusLigi, a ich rywalem będą wicemistrzowie Polski ZAKSA Kędzierzyn Koźle 

    JASTRZĘBSKI WĘGIEL – ASSECO RESOVIA 3:1 (25:23; 23:25; 25:23; 25:20)

    Jastrzębski: Toniutti, Patry, Gladyr, Fornal, M’Baye, Szymura, Popiwaczak (L); Skuders, Sclater,  Jóźwik,

    Asseco Resovia: Kłos, Kochanowski, Boyer, Drzyzga, Louati, DeFalco, Zatorski (L); Kędzierski, Rejno, Bucki, Cebulij

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com