W 4. Kolejce TAURON Ligi doszło do hitowej rywalizacji Grupy Azoty Chemika Police z PGE Rysicami Rzeszów. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem 10-krotnych Mistrzyń Polski. Policzanki dominowały przez całe spotkanie i pewnie zwyciężyły w trzech setach. MVP poniedziałkowego spotkania została atakująca Elizabet Inneh-Varga.
Od pierwszych piłek meczu toczyła się zacięta rywalizacja. Akcje były długie, a obie drużyny nie oszczędzały się w ataku. Od początku pierwszego seta przyjezdne utrzymywały niewielką przewagę 4:7. Po błędzie na zagrywce Agnieszki Korneluk i skutecznym bloku na Brunie Honorio Rysice, wysunęły się na prowadzenie 11:13, co spowodowało zmianę w ataku w drużynie z Polic. Na boisku w miejsce Bruny pojawiła się Elizabet Inneh-Varga.
Niesamowita gra ze strony Martyny Łukasik pozwoliła ponownie wyrównać wynik 13:13. W dalszym przebiegu seta toczyła się zacięta wymiana punktów. Inneh-Varga próbowała atakować ze zmiennym szczęściem. Gdy udało się jej uniknąć bloku rywalek, trener Antiga wykorzystał przerwę 21:20. Na finiszu seta to gospodynie przejęły inicjatywę. Rzeszowianki miały problemy z przyjęciem zagrywek Inneh-Vargi, a ataki z przechodzącej piłki skutecznie wykańczała Iga Wasilewska 24:21. Policzanki wykorzystały pierwszą piłkę setową i zwyciężyły w premierowej partii.
Przy stanie 1:3 trener Chemika Marco Fenoglio poprosił o przerwie, aby zmotywować swoje zawodniczki. Dzięki tej interwencji zespół gospodyń szybko odrobił straty 3:3. W kolejnych akcjach zawodniczki Chemika zaczęły budować swoją przewagę. Saliha Sahin i Elizabet Inneh-Varga skutecznie kończyły swoje akcje. Kiedy Gabriela Orvosova została zablokowana, trener drużyny PGE Rysic Rzeszów Stéphane Antiga poprosił o czas 10:6.
Przyjezdne próbowały walczyć w kolejnych akcjach, ale nie były w stanie odrobić strat. Pojedyncze zagrania Anny Obiałej i Ann Kalandadze nie przyniosły dużych efektów. Po błędzie w ataku Amandy Coneo, trener Antiga wykorzystał kolejną przerwę 18:13. W końcówce seta drużyna z Rzeszowa zaczęła odrabiać straty, a ich blok stał się bardziej skuteczny 20:18. W decydującym momencie to policzanki ponownie przejęły inicjatywę. Dzięki zdecydowanemu atakowi Martyny Łukasik, Chemik miał serię piłek setowych 24:21. Dwie z nich zostały obronione przez drużynę z Rzeszowa, ale ostatnie słowo należało do Sahin, 25:22.
Mimo że Rysice rozpoczęły trzeci set prowadząc 0:2, zawodniczki Chemika szybko odrobiły straty. Po dwóch asach Łukasik, trener Antiga zdecydował się na wzięcie czasu. 4:3. W kolejnych akcjach Elizabet Inneh-Varga była nie do zatrzymania. Drużyna z Polic dobrze grała blokiem, co spowodowało, że po raz drugi rzeszowski trener przerwał grę biorąc czas 10:5. Gospodynie kontynuowały swoją serię punktów podczas zagrywek Marleny Kowalewskiej. Trener Antiga wprowadził kolejne zmiany. Na boisku pojawiła się Wiktoria Kowalska 14:6. W środkowej fazie seta obie drużyny grały punkt za punkt 16:9. Morale drużyny próbowała podnieść Kalandadze, która nie tylko skutecznie atakowała, ale również serwowała.
Przy stanie 18:13 trener Fenoglio poprosił o przerwę. Po czasie skutecznie zaatakowała Iga Wasilewska. Mimo determinacji drużyny z Rzeszowa, nie udało im się odrobić wcześniej poniesionych strat, seta i mecz zakończyła Martyna Łukasik.
Grupa Azoty Chemik Police – PGE Rysice Rzeszów 3:0 (25:21, 25:22, 25:20)
Grupa Azoty Chemik Police: Honorio, Kowalewska, Korneluk, Sahin, Wasilewska, Łukasik, Grajber-Nowakowska (L); Inneh-Varga, Fedusio, Pierzchała, Xia.
PGE Rysice Rzeszów: Obiała, Wenerska, Orvosova, Coneo, Kalandadze, Jurczyk, Szczygłowska (L); Szlagowska, Markowska-Kulej, De Paula, Kowalska.
MVP: Elizabet Inneh-Varga
