Tysiące strażaków pracowało w sobotę 26 sierpnia nad usuwaniem skutków burz w regionie. Państwowa Straż Pożarna interweniowała 846 razy, z czego 403 razy na terenie powiatu dębickiego.
Wojewoda Ewa Leniart podkreśliła, że służby skoncentrowały się na likwidowaniu szkód, w tym naprawie awarii linii wysokiego napięcia, które zniszczyły wszystkie cztery linie zasilające powiat dębicki. Ponad 78 tysięcy mieszkańców było bez prądu, ale ta liczba stopniowo spadała. Zespoł Zarządzania Kryzysowego został zwołany, a jego posiedzeniu przewodniczyła wojewoda, w którym uczestniczyli przedstawiciele różnych służb i instytucji, takich jak Straż Pożarna, Policja, Wojsko, służby energetyczne, samorządy i kierownictwo Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego.
Ponad 2 tys. strażaków bierze udział w akcji usuwania skutków burzy. Najwięcej zdarzeń mamy w powiecie dębickim – tam zostały skierowane dodatkowe siły i środki z powiatów ościennych, w tym 30 jednostek OSP.
nadbryg. Andrzej Babiec, Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej
W akcji usuwania skutków burz brało udział ponad 2000 strażaków, a także dodatkowy sprzęt, w tym podnośniki i agregat prądotwórczy wspierający pracę szpitala w Dębicy. Działania te były kontynuowane przez całą noc, a potrzebne siły i środki zostały skierowane w razie potrzeby.
Dyrektor Wydziału Ratownictwa i Powiadamiania Ratunkowego Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego, Jakub Dzik, opisał trudności w dębickim szpitalu, gdzie konieczna była ewakuacja pacjentów z powodu intensywnych burz.
Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie, zerwanych zostało 80 dachów: 9 na budynkach użyteczności publicznej, 31 dachów na budynkach mieszkalnych oraz 40 na budynkach gospodarczych – wyliczała wojewoda podczas spotkania z mediami po zakończeniu obrad Zespołu.
Ewa Leniart, wojewoda Podkarpacki
Pięć osób ucierpiało w wyniku silnych podmuchów wiatru, a podkarpaccy ratownicy medyczni udzielili im wsparcia. Wojewoda Ewa Leniart przypomniała również, że Podkarpacki Urząd Wojewódzki jest gotowy do udzielenia wsparcia finansowego, w tym wypłaty zasiłku doraźnego w wysokości 6 tysięcy złotych dla osób poszkodowanych przez klęski żywiołowe.
