W Przewrotnem w powiecie rzeszowskim (gmina Głogów Małopolski) na jednej z prywatnych działek znajdował się nielegalny skład odpadów. Ze zbiorników zaczęła wyciekać nieznana substancja. Sprawą zainteresował się również wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który powiadomił odpowiednie służby.
Jak informuje portal Rzeszów24Info, na jednej z prywatnych działek funkcjonował nielegalny skład odpadów, na którym ze zbiorników wyciekała nieznana substancja. Jest wielce prawdopodobne, że mogła stanowić poważne zagrożenie dla mieszkańców tej okolicy, a także dla środowiska.
Interwencja służb w Przewrotnem
Sprawę zgłoszono odpowiednim służbom. Na miejscu interweniowała straż pożarna, policja, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, a także służby ze Starostwa Powiatowego w Rzeszowie.
Sprawą zainteresował się także wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Posesję, na której znajdował się skład kontenerów wynajmowała krakowska firma, która prowadziła działalność w niewielkim zakładzie na terenie Przewrotnego w gm. Głogów Młp. Kilka lat temu zaprzestała działalności. Jednak pozostawiła na działce kontenery z substancjami niewiadomego pochodzenia. Próby kontaktu początkowo okazały się bezskuteczne.
Jak pisze dalej portal Rzeszów24Info służby mimo to podjęły czynności w trybie artykułu 10b o Inspekcji Ochrony Środowiska o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko środowisku. Według obowiązujących przepisów, służby mogą podjąć czynności, polegając m.in. na: obserwowaniu i rejestrowaniu zdarzeń towarzyszących podejrzanym zdarzeniom, gromadzeniu i zabezpieczaniu dowodów popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, a także ustalaniu tożsamości osób oraz żądaniu okazania dokumentów niezbędnych do wymierzenia grzywny w drodze mandatu karnego lub sporządzeniu wniosku o ukaranie.
Służby weszły więc siłowo do pomieszczeń wynajmowanych przez krakowską firmę. Na miejscu zastano kilkanaście mauzerów i kilkadziesiąt beczek z nieustaloną substancją czarnego koloru. Została ona przepompowana do zbiorników starostwa i zabrana z miejsca zdarzenia. Zabrano również zbiorniki po nieznanej substancji. Zostały także pobrane próbki gleby, które będą przebadane przez Centralne Laboratorium Badawcze w Rzeszowie. Na tej podstawie będzie można stwierdzić, czy w Przewrotnem doszło do skażenia środowiska.
Spokój mieszkańców
Okazuje się, że mieszkańcy skarżyli się, że składowane przez lata substancje niewiadomego pochodzenia wydzielały bardzo nieprzyjemny zapach. Mieszkańcy zastanawiali się czy nieznane substancje, uwalniając się do środowiska mogły powodować chorób i czy mogło to zagrozić glebie i wodom gruntowym i okoliczne skazić uprawy.
Mieszkańcy Przewrotnego w końcu odetchnęli z ulgą. Dzięki szybkiej interwencji wiceministra sprawiedliwości, Marcina Warchoła, nie muszą się już obawiać o życie i zdrowie swoich rodzin oraz bezpieczeństwo środowiska, z którego dobrodziejstw korzystają od lat.
