wtorek, 21 maja, 2024
spot_img
+

    Są wyniki sekcji zwłok zmarłego mężczyzny po zjedzeniu galarety w Nowej Dębie

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Badanie sekcji zwłok 54-letniego obywatela Ukrainy, który zmarł po spożyciu galarety mięsnej zakupionej na targowisku w Nowej Dębie, nie wykazało jednoznacznej bezpośredniej przyczyny jego śmierci.

    Jak powiedział Radiu Zet prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

    Sekcja zwłok nie dała odpowiedzi na pytanie o bezpośrednią przyczynę zgonu. Biegli wskazali na konieczność przeprowadzenia dodatkowych badań, w tym toksykologicznych i dopiero po uzyskaniu wyników z badań będą w stanie się wypowiedzieć na temat bezpośredniej przyczyny zgonu

    prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

    W sobotni wieczór pojawiły się informacje o zatruciu pokarmowym trzech osób. Po tych doniesieniach, dwie dodatkowe osoby, które zakupiły domowe wyroby na targowisku w Nowej Dębie, skontaktowały się z policją. Funkcjonariusze udali się do ich domów, gdzie zabezpieczyli kupioną galaretę garmażeryjną – poinformowała wcześniej rzeczniczka Komendy Policji w Tarnobrzegu, podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona.

    W związku z tą sprawą zatrzymano małżeństwo z Mielca: 55-letnią Reginę S. oraz 56-letniego Wiesława S. Oboje zostali zatrzymani po otrzymaniu informacji, że 54-letni obywatel Ukrainy, Jurij N., zmarł w szpitalu w sobotę. Mężczyzna spożył galaretę wieprzową zakupioną na targowisku w Nowej Dębie. Dodatkowo, dwie inne osoby – 67-letnia i 72-letnia, które również skonsumowały domowe wyroby sprzedawane z samochodu, trafiły do szpitala.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com