wtorek, 7 maja, 2024
spot_img
+

    Rysice awansowały do Turnieju finałowego Tauron Pucharu Polski w Nysie

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    W ćwierćfinale Tauron Pucharu Polski drużyna PGE Rysice Rzeszów zwyciężyła Grupę Azoty Chemik Police 3:1. Starcie było pełne emocji aż do ostatnich piłek, ostatecznie to wicemistrzynie Polski okazały się lepsze. Teraz czeka je kolejne wyzwanie, w półfinale zmierzą się z drużyną ŁKS Commercecon Łódź. MVP poniedziałkowego spotkania została gruzińska przyjmująca rzeszowskiej drużyny Ann Kalandadze. 

    Rozpoczynając pierwszego seta, rzeszowianki prezentowały się lepiej, szybko zdobywając trzypunktową przewagę 7:4. Chociaż siatkarki z Polic wróciły do dobrej gry, to jednak przewaga wicemistrzyń Polski utrzymywała się 13:10. Kolejne trzy punkty to efektowne akcje Martyny Łukasik, która najpierw skutecznie zaatakowała, a następnie skutecznie zablokowała rywalkę. Mimo że rywalizacja stała się wyrównana i nabierała bardzo zaciętego charakteru 22:21, to później wydarzyło się coś, czego chyba nikt się nie spodziewał. Siatkarki z Polic dosłownie zatrzymały się i pozwoliły rywalkom zdobyć kolejne trzy punkty, co sprawiło, że premierowy set został wygrany praktycznie bez oporu przez gospodynie.

    Przed rozpoczęciem kolejnych setów, siatkarki z Polic musiały przede wszystkim skorygować swoje własne błędy. Początek drugiej partii okazał się znacznie bardziej wyrównany, a wynik utrzymywał się wokół remisu. Po dwóch kontrach wykonanych przez Ann Kalandadze rzeszowianki odskoczyły na dwa oczka 8:6. Dodatkowo, Natalia Mędrzyk została zablokowana, co zwiększyło dystans. Mimo prób wprowadzenia zmian przez drużynę z Polic. Nadal borykały się z problemami i błędami. Pomyłki w ataku Bruny Honorio i Agnieszki Korneluk, zwiększyły przewagę PGE Rysic do sześciu punktów. Siatkarki Grupy Azoty Chemika starały się zbliżyć do rywalek, jednak ich ataki były natychmiastowo odbijane, utrzymując wysoką przewagę rzeszowianek. W końcowej fazie seta gospodynie znajdowały się w bardzo korzystnej sytuacji. Po udanym bloku Kalandadze prowadziły 21:15, a do końca drugiej części meczu sytuacja nie uległa zmianie. Katarzyna Wenerska zakończyła set zagrywką nie do przyjęcia.

    Rzeszowianki wyraźnie się rozluźniły, co zauważyć było już na samym początku seta, kiedy siatkarki Chemika zaczęły wykorzystywać tę sytuację 3:6. Rzeszowianki zdawały się być zaskoczone i niemal przez całą partię wydawały się nieco przytłoczone dobrą grą drużyny Polic. W pewnym momencie straciły już pięć „oczek” 14:19, a zdaje się, że powoli zaczęły się oswajać z myślą o dłuższym graniu tego wieczoru. Policzanki kontynuowały dobrą grę i pewnie wygrały tę partię.

    W czwartym secie rywalizacji obie drużyny rzuciły wszystkie siły do walki. Akcje obfitowały w liczne efektowne wymiany, a poziom rywalizacji szybko wzrósł 7:7. W pewnym momencie to gra w bloku zaczęła stanowić różnicę. Rzeszowianki coraz lepiej prezentowały się w tej części gry, zdobywając mozolnie, lecz skutecznie, przewagę 14:11. Okazało się, że ta praca nad blokiem była kluczem do sukcesu, gdyż to właśnie te punkty miały decydujący wpływ na rezultat. Zespół z Rzeszowa zwyciężył 25:20 i mógł cieszyć się z awansu do Turnieju Finałowego Tauron Pucharu Polski w Nysie. 

    W starciu o finał Tauron Pucharu Polski rzeszowianki staną do rywalizacji z obecnymi mistrzyniami Polski – ŁKS-em Commercecon Łódź. Półfinały zaplanowano na 16 marca.

    PGE Rysice Rzeszów – Grupa Azoty Chemik Police 3:1 (25:22, 25:18, 19:25, 25:20)


    Rysice: Centka, Wenerska, Orvosova, Coneo, Kalandadze, Jurczyk, Szczygłowska (L); Obiała, Makarowska-Kulej, Szlagowska, Kowalska.
    Chemik: Inneh-Varga, Kowalewska, Korneluk, Wasilewska, Fedusio, Łukasik, Grajber-Nowakowska (L), Sahin, Pierzchała, Mędrzyk, Ding

    MVP: Ana Kalandadze

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com