W pierwszym meczu rundy rewanżowej w 12. Kolejce TauronLigi PGE Rysice na własnej hali podejmowały Metalkas Pałac Bydgoszcz. Rzeszowianki bez problemu podobnie jak w pierwszej rundzie w październiku wygraly 3:0. Zapisując na swoim koncie kolejny komplet punktów. MVP spotkania została atakująca Gabriela Orvošová
Pierwszy set rozpoczął się od zagrywki bydgoszczanek. Pierwsze piłki kończyły zawodniczki Pałacu Bydgoszcz. Pierwsze piłki premierowej partii to gra punkt za punkt. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć. Zawodniczki z Rzeszowa miały problem z wykorzystaniem pierwszej piłki. Po nieskutecznym ataku Wiktorii Makarewicz trener Pałacu poprosił o pierwszy czas w tym spotkaniu. Na tablicy wyników pojawiło się pierwsze większe prowadzenie jednej z drużyn 8:5 dla gospodyń. Po czasie dwa razy przez podwójny blok przedarła się Joanna Sikorska zbliżając się na jeden punkt 8:7. W dalszej części seta utrzymywała się gra punkt za punkt. Przy stanie 12:13 trener Stéphane Antiga poprosił o czas, po którym Makarewicz zepsuła atak. Pierwszym asem serwisowym w tym meczu popisała się Magdalena Jurczyk. Przy stanie 15:14 w drużynie z Rzeszowa pojawiły się na podwójnej zmianie Gabriela Makarowska-Kulej i Wiktoria Kowalska. W pierwszej partii żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć 20:20. Dopiero po skończeniu piłki przechodzącej w końcówce przez Weronikę Centkę rzeszowianki odskoczyły 22:20. Rzeszowianki po skutecznej kiwce Amandy Coneo miały pierwszą piłkę setową, obroniona przez gości. Święta zakończyła skutecznym atakiem z lewego skrzydła skończyła gruzińska przyjmującą Ann Kalandadze 25:23.
Drugi set rozpoczął się od błędu dotknięcia siatki przy bloku bydgoszczanek. Zagrywki punktowe Kalandadze pozwoliły Rysicom odskoczyć na kilka punktów przewagi 5:1. Serię punktową próbował przerwać trener Jakub Tęcza prosząc o czas. Co przyniosło efekt w postaci przejścia, po skutecznym ataku Sikorskiej. Wypracowana przewaga na początku seta pozwoliła gospodyniom utrzymywać bezpieczną przewagę 6:3, 8:4. W środkowej części drugiej partii utrzymywała się przewaga wypracowana na początku seta. Po dwóch skutecznych atakach Orvošovej przewaga wzrosła do sześciu oczek 17:11. Po skutecznym ataku z drugiej linii Amandy Coneo rzeszowianki spokojnie zbliżały się do końca drugiego seta 19:13. Po dwóch zagrywkach Makarewicz i skończonych piłkach przy złym przyjęciu bydgoszczanki zmniejszyły straty 20:16. Po skutecznym pojedynczym bloku Orvošovej na Poli Nowakowskiej rzeszowianki miały pierwszą piłkę setową, obronioną przez zawodniczki z Kujaw. Set zakończył się autowym atakiem Nowakowskiej.
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia Rysic 4:2. Na boisko wróciła Ann Kalandadze. Po dwóch skutecznych kiwkach Gruziński rzeszowianki odskoczyły na 9:5. Trener Tęcza próbował przerwać serię punktową gospodyń prosząc o czas. Dobra gra na siatce i w obronie pozwoliła zbudować przewagę siedmiu punktów 14:7. Dobra gra rzeszowianie w zasadzie spowodowała, że w tym secie były nie zagrożone 17:10. Po dwóch skutecznych blokach przewaga PGE Rysic wzrosła do dziesięciu punktów 21:11. Pierwszą piłkę meczową rzeszowianki miały przy stanie 24:15. Pierwszą piłkę udało się bydgoszczankom obronić. To samo było w przypadku drugiej, po skutecznym ataku Sikorskiej. Seta i mecz zakończyła skutecznym atakiem ze środka Anna Obiała
PGE Rysice Rzeszów vs. Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:23; 25:18; 25:17)
Rysice: Centka, Wenerska, Kalendarze, Jurczyk, Orvošova, Amanda , Szczygłowska (L); Makarowska-Kulej, Kowalska, Szlagowska, Obiała, De Paula.
Pałac: Makarewicz, Witowska, Sikorska, Nowakowska, Paluszkiewicz, Bałdyga, Justka (L)
MVP: Gabriela Orvošová
