środa, 1 maja, 2024
spot_img
+

    Stal Rzeszów odpadła z gry o Ekstraklasę i kończy piłkarski sezon

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Stal Rzeszów przegrała z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza w meczu półfinałowym baraży o Ekstraklasę. 0:2 (0:1) Tym samym zakończył się sezon dla drużyny beniaminka prowadzonej przez trenera Daniela Myśliwca. Dla, którego to również był ostatni mecz. W drugiej parze Wisła Kraków na własnym stadionie przegrała z Puszczą Niepołomice 1:4. Mecz finałowy, który wyłoni trzeciego z beniaminków Ekstraklasy w sezonie 2023/2024 odbędzie się w niedzielę 11 czerwca o godzinie 18:00. 

    W 8 minucie spotkania gospodarze po raz pierwszy zagrozili bramce Krzysztofa Bąkowskiego. Muris Mesanović zagrał wzdłuż pola karnego do Damiana Hilbrychta. Który zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Piłka po tym uderzeniu przeleciała tuż nad poprzeczką bramki Stali. 

    W 9. minucie wydawać by się mogło, że Stal odpowiedziała w najlepszy sposób. Andreja Prokić otrzymał prostopadłe podanie. Zagrał do znajdującego się tuż przed bramką Patryka Małeckiego, jednak w tym momencie sędzia podniósł chorągiewkę wskazując pozycję spaloną. 

    W 12. minucie było bardzo groźnie. To uderzenie z rzutu wolnego mogło zaskoczyć wszystkich zawodników stojących w murze, ale przede wszystkim bramkarza. Wrzutka z rzutu wolnego Kacpra Karaska. Piłka odbiła się od muru i prawie wpadła za kołnierz Bąkowskiego Młody bramkarz odbił futbolówkę na poprzeczkę!   

    W 18. minucie Ramil Mustafaev zagrał prostopadłe podanie do Michalika, który w polu karnym uderzył, ale tuż na bramką. 

    Stal w pierwszych minutach spotkania stwarzała sobie groźne okazje, ale nie mogła ich zamienić na bramkę. 

    W 19. minucie ze stałego fragmentu gospodarze strzelili bramkę i otworzyli wynik wtorkowego meczu. Karasek dośrodkował na drugi słupek. Gdzie najwyżej do piłki wyskoczył Wiktor Biedrzycki. Obrońca “Słoników” uderzył głową na tyle precyzyjnie, że piłka wpadła do siatki tuż obok słupka. 

    W 22. minucie Stal chciała jak najszybciej odpowiedzieć odrabiając straty. Bardzo dobrym uderzeniem zewnętrzną częścią stopy z linii pola karnego próbował zaskoczyć Tomasza Loskę Bartłomiej Poczobut, piłka została odbita przez interweniującego bramkarza.

    W 54. minucie przed polem karnym Adam Radwański otrzymał piłkę od Hilbrychta zagrał wzdłuż bramki. Do piłki dopadł Mesanović i z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki, podwyższając prowadzenie gospodarzy. 

    W 56. minucie Poczobut ponownie chciał zaskoczyć bramkarza i ponownie z dystansu. Tym razem również obronną ręką niestety dla piłkarzy z Rzeszowa wyszedł Loska. 

    W doliczonym czasie gry idealnej piłki na zmniejszenie strat miał aktywny w tym spotkaniu Poczobut. Z głębi boiska dośrodkowaną piłkę przez Piotra Głowackiego zamykał uderzeniem z pierwszej piłki z najbliższej odległości Poczobut, ale trafił w nią nieczysto i przeniósł nad poprzeczką.

    Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Stal Rzeszów 2-0 (1-0)

    1-0 Wiktor Biedrzycki 19.

    2-0 Boris Mesanović 54.

    Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Kadlec, Tekijaski, Biedrzycki (66. Bartosz Farbiszewski), Radwański – Hilbrycht (76. Andrzej Trubeha), Ambrosiewicz, Zawijskyj, Karasek (67. Marcel Błachewicz) – Śpiewak (46. Bruno Wacławek), Mesanović (82. Tomas Poznar).

    Stal Rzeszów: Bąkowski – Mustafaev, Góra, Pajnowski, Głowacki – Poczobut, Wolski (89. Kacper Piątek) – Michalik (81. Dominik Marczuk), Danielewicz, Małecki (71. Dawid Olejarka), Prokić (81. Krystian Wachowiak).

    żółte kartki: Zawijśkyj, Śpiewak; sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce), widzów: 4112.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com