piątek, 17 maja, 2024
spot_img
+

    Rzeszów w czołówce niesienia pomocy uchodźcom z Ukrainy. Większość mieszkańców zaangażowana

    Polecamy

    Justyna Kozłowska
    Justyna Kozłowskahttps://kurierrzeszowski.pl/
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Blisko pół roku minęło od wybuchu brutalnej wojny w Ukrainie. Przez miasta i regiony bliskie granicy, w tym Rzeszów, podróżowały miliony uchodźców, głównie kobiet z dziećmi. Jak wynika z kolejnych raportów Unii Metropolii Polskich, uciekający przed wojną Ukraińcy zostali przyjęci i zaopiekowani. Ostatni z raportów pokazuje jakiej pomocy i na jaką skalę udzielili uchodźcom mieszkańcy miast, w tym Rzeszowa.  Zdecydowana większość mieszkańców pomogła dostarczając jedzenie, ubrania, a nawet przyjmując pod własny dach. Ta pomoc trwa nadal.

    Mieszkańcy Rzeszowa od lutego wykazali się niezwykłą wrażliwością na cierpienie drugiego człowieka. Widać to gołym okiem, a statystyki dotyczące pomocy Ukraińcom są tylko tego potwierdzeniem. Unia Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza przygotowała raport „Sąsiedzka pomoc”, który uwzględnia działania na rzecz uchodźców ze strony samorządów i mieszkańców 12 miast członkowskich.

    Zestawienie zostało przygotowanie na podstawie wywiadów przeprowadzonych z tysiącem mieszkańców z każdego miasta. Dane były pozyskiwane od 4 kwietnia do 2 maja i dotyczą form udzielania pomocy uchodźcom z objętej wojną Ukrainy. Wynika z nich jasno, że zdecydowana większość Polaków pomogła swoim sąsiadom. Okazuje się, że Rzeszów w niektórych aspektach „wyprzedza” pozostałe miasta.

    Dostawy, wolontariat, przyjmowanie pod dach

    Ponad połowa mieszkańców Rzeszowa zaangażowała się w przekazanie żywności na rzecz uciekających przed wojną Ukraińców. Aż 45 proc. rzeszowian postanowiła pomóc oddając ubrania czy inne, potrzebne do funkcjonowania przedmioty. 32 proc. pomogła finansowo, a blisko 1/3 mieszkańców zdecydowała się na pracę wolontariusza w punkcie pomocy. 15 proc. mieszkańców Rzeszowa podróżowała nawet na polsko-ukraińską granicę, aby zabrać stamtąd uchodźców.

    Okazuje się też, że przytłaczająca większość rzeszowian (94 proc.) była świadoma tego, jakie działania pomocowe dla uchodźców prowadzą władze miasta. Komunikaty docierały do nich bez większych trudności i pozwalały aktywnie brać udział w zbiórkach darów, zapewnianiu noclegów czy wolontariacie.

    – „Wsparcie, które nasi obywatele zaoferowali uchodźcom z Ukrainy, obejmuje wszystkie dziedziny życia. Polki i Polacy zostali mistrzami świata w sprincie w pomaganiu. W krótkim czasie przynieśli pomoc milionom Ukrainek i Ukraińców. Ale dość szybko okazało się, że wojna się przedłuża i czeka nas dłuższy „pomocowy” bieg: maraton, w czasie którego trzeba równomiernie rozkładać siły” – tłumaczą Marcin Wojdat z Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza i dr Tomasz Sobierajski z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.

    Pomoc dla uchodźców z Ukrainy oczywiście trwa nadal. W szczytowym momencie w Rzeszowie przebywało ponad 100 tys. Ukraińców. 2 proc. mieszkańców miasta zdecydowało się na przyjęcie naszych sąsiadów pod własny dach. W tej kwestii rzeszowianie okazują się być najbardziej zaangażowani spośród UMP: dwóch na trzech uchodźców przebywających w Rzeszowie deklaruje, że chce tu zostać i pracować.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com