sobota, 4 maja, 2024
spot_img
+

    Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów byli o krok od finału Plusligi

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Jastrzębski Węgiel zwyciężył z Asseco Resovią 3:2 w rewanżowym meczu półfinałowym PlusLigi. W pierwszym spotkaniu jastrzębianie także wygrali 3:2, co dało im awans do finału. Oba pojedynki między drużynami z Jastrzębia-Zdroju i Rzeszowa dostarczyły kibicom ogromnych emocji. Resovia była bardzo blisko wyeliminowania mistrzów Polski, jednak nie zdołała wykorzystać piłek meczowych w czwartym secie.

    Jastrzębianie od samego początku wypracowali sobie przewagę, a po asie Jurija Gladyra prowadzili 7:3. Ich przewaga się powiększyła w środkowej części pierwszego seta 16:9. Jednak goście zaczęli odrabiać straty, wygrywając kilka kolejnych akcji i zmniejszając różnicę 17:15. To wywołało zaciętą walkę, ale ostatecznie to gospodarze wyszli zwycięsko. W kluczowym momencie Tomasz Fornal zdobył asa, a następnie doszło do punktowego bloku, co dało prowadzenie 23:18. Ostatnia akcja seta była udana dla jastrzębian, którzy zatrzymali atak rywali 25:20. Ich blok okazał się szczególnie skuteczny w tym secie, zdobyli tym elementem gry 5 punktów.

    Drugą część meczu rozpoczęto od wyrównanej gry obu drużyn, ale później przewagę zdobyli goście, którzy poprawili swoje przyjęcie i skuteczniej operowali w ataku. Ich zagrywka również była groźna, zaczynając od asa Klemena Cebulja 8:10, a następnie Yacine Louati dołożył kolejny punkt 13:17. Mimo że gospodarze zaczęli odrabiać straty 17:18, Resovia wytrzymała nacisk rywali. Cebulj ponownie zaskoczył rywali skuteczną zagrywką 17:20, a pod koniec goście utrzymali prowadzenie. Ostatecznie set zakończył się skutecznym atakiem Louatiego 20:25

    W trzecim secie wynik na początku oscylował wokół remisu 14:14. Fornal skutecznie zaatakował dwukrotnie, a Norbert Huber dołożył blok, co pozwoliło Jastrzębskiemu Węglowi odskoczyć na trzy punkty 17:14. Rzeszowianie złapali kontakt 19:18), ale gospodarze utrzymali przewagę na końcu seta 23:20. Asseco Resovia zdołała odrobić straty, a ostatecznie losy seta rozstrzygnęły się na przewagi. To przyjezdni zwyciężyli w tej nerwowej walce, a decydujące punkty przyniosły dwa kosztowne błędy jastrzębian 25:27.

    Początek czwartego seta przyniósł minimalną przewagę ekipy z Rzeszowa 4:6, 7:9. Później goście wygrali trzy akcje z rzędu, a po punktowym bloku wynik wynosił 8:12. Dwa błędy jastrzębian jeszcze bardziej zwiększyły przewagę Resovii 12:17. Rafal Szymura zdobył asa 15:18, ale kolejne akcje należały do gości 15:21. Mistrzowie Polski jednak nie poddawali się – dzięki dwóm atakom Fornala, dwóm blokom i błędowi rywali, Jastrzębski Węgiel odrobił straty i doprowadził do wyniku 20:21. Emocje sięgnęły zenitu. Po asie serwisowym Fornala jastrzębianie wyrównali 23:23. Karol Kłos wywalczył piłkę meczową dla gości, ale Szymura skutecznym atakiem wyrównał wynik. Tym razem to gospodarze wygrali rywalizację na przewagi, a seta zakończył autowy atak Toreya Defalco, 29:27.

    Na początku tie-breaka jastrzębianie mieli przewagę, ale przyjezdni szybko wyrównali 7:7. Po asie serwisowym Gladyra gospodarze odskoczyli na trzy punkty 11:8. Kiedy Jean Patry skutecznie zaatakował, wynik był 13:10. Resovia jeszcze się zbliżyła, ale kosztowny błąd w ataku dał jastrzębianom piłkę meczową 14:12. Cebulj odpowiedział jeszcze raz, ale Defalco zaserwował w siatkę, kończąc niesamowitą rywalizację w półfinale PlusLigi 15:13.

    Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia 3:2 (25:20, 20:25, 25:27, 29:27, 15:13)

    Jastrzębski Węgiel: Fornal, Huber, Patry, Szymura, Gladyr, Toniutti – Popiwczak (L); Macionczyk, Sclater.

    Asseco Resovia: Louati, Kochanowski, Bucki, Defalco, Kłos, Drzyzga – Zatorski (L); Cebulj, Mordyl, Kozub.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com