Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Świlczy zostali wezwani do nietypowej interwencji. Otrzymali zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego i natychmiast przystąpili do gaszenia płomieni. Zanim przybyła straż pożarna, zabezpieczyli teren zdarzenia. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Wczoraj po godzinie 8 rano, do posterunku policji w Trzcianie przybyła kobieta, donosząc kierownikowi jednostki o pożarze samochodu. W niedalekiej odległości od posterunku, na drodze krajowej nr 94, wybuchł pożar w samochodzie osobowym marki Hyundai. Funkcjonariusze natychmiast sięgnęli po gaśnice znajdujące się w wyposażeniu posterunku i ruszyli ugasić ogień. Dodatkowo wezwali na pomoc strażaków.
Na miejscu, spod maski hyundaia wydobywał się dym, który wkrótce przekształcił się w płomienie. Jeden z policjantów skoncentrował się na gaszeniu pożaru, podczas gdy dwie inne funkcjonariuszki zajęły się kierowcą i pasażerami pojazdu. Dodatkowo zabezpieczyły miejsce zdarzenia przed innymi pojazdami i osobami z zewnątrz.
Wkrótce potem na miejsce przybyły dwie ekipy straży pożarnej: jedna z Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzcianie, a druga z Państwowej Straży Pożarnej z Rzeszowa. Strażacy skutecznie ugasił pożar. Na szczęście, nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.