sobota, 4 maja, 2024
spot_img
+

    Szybkie zwycięstwo tuż przed sylwestrową nocą PGE Rysic w Kaliszu

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    W ostatnim starciu 13. kolejki Tauron Ligi oraz jednocześnie zamykającym rok 2023 w polskiej siatkówce, drużyna Energa MKS Kalisz zmierzyła się z ekipą PGE Rysice Rzeszów. Niestety, to spotkanie nie dostarczyło wielkich emocji, gdyż gospodynie zdecydowanie uległy faworyzowanemu zespołowi z Podkarpacia, przegrywając 0:3.

    W składzie drużyny z Kalisza zabrakło pierwszej rozgrywającej, Alicji Grabki, z powodu kontuzji. Jej miejsce zajęła Katarzyna Wawrzyniak. Początek spotkania należał do zawodniczek z Rzeszowa, które skorzystały z trudności rywalek w przyjęciu, zdobywając wyraźną przewagę 4:10. Następnie utrzymywały stabilną przewagę punktową 9:14, 15:20. Gospodynie podjęły wysiłek odrobienia strat 19:22, jednak PGE Rysice utrzymały kontrolę nad grą, a set zakończył się zwycięstwem po akcji Ann Kalandadze 20:25. Mimo że rzeszowianki nie zachwycały atakiem, błędy przeciwniczek ułatwiły im zadanie.

    Drugiego seta rozpoczął się od wyrównanej gry,  lecz szybko inicjatywę na boisku przejęły rzeszowianki. Po ataku z przechodzącej piłki, który zakończył się interwencją trenera Widery przy stanie 6:9, sytuacja się zmieniła. Seria zagrywek Amandy Coneo trwała, a dopiero po kolejnej przerwie skutecznie zaatakowała Karolina Drużkowska, zdobywając punkty 7:12. W kolejnych fazach seta rzeszowianki nadal dyktowały warunki na boisku, a Coneo atakowała raz za razem. Po asie Katarzyny Wenerskiej wynik był już 16:8 na korzyść Rysic. Mimo zmian w składach, sytuacja na boisku nie uległa zmianie, a gospodynie miały trudności ze skończeniem ataku. Ostatnie punkty dla przyjezdne zdobyły po asie Coneo i autowym zagraniu Mlinar.

    Mimo że po asie Karoliny Drużkowskiej wynik wynosił 4:4, zawodniczki z Kalisza nie potrafiły utrzymać kontaktu punktowego. Blok rzeszowianek funkcjonował bardzo dobrze, co szybko pozwoliło podopiecznym trenera Stephana Antigi zbudować przewagę 4:7, a następnie 4:9. Seria udanych zagrywek Weroniki Szlagowskiej trwała, a rzeszowianki efektywnie blokowały rywalki lub wykorzystywały kontrataki. Dopiero zagranie Aleksandry Rasińskiej z sytuacyjnej piłki pozwoliło na uzyskanie przejścia 5:13. Mimo chaotycznych wymian, zdarzały się wydłużone akcje. Kolejną serię punktów dla przyjezdnych zapisano przy zagrywkach Gabrieli Makarowskiej-Kulej 9:15, 9:19. W końcówce Julia De Paula zanotowała nieudane wejście, ale dystans między drużynami był nadal wyraźny 13:19. Kaliszanki podjęły kolejną próbę odrobienia strat w ostatnich momentach, szczególnie dzięki skutecznym zagrywkom Karoliny Fedorek 16:21. Gospodynie obroniły kilka piłek meczowych, jednak ostatecznie decydującym momentem był błąd przy zagrywce Katarzyny Wawrzyniak, kończący seta i mecz

    Energa MKS Kalisz – PGE Rysice Rzeszów 0:3 (20:25, 12:25, 18:25)

    Energa MKS Kalisz: Wawrzyniak, Drużkowska, Fedorek, Rasińska, Mlinar, Efimienko-Młotkowska – Śliwa (L); Kuligowska, Cygan, Pajdak.

    PGE Rysice: Obiała, Wenerska, Kalandadze, Centka, Orvosova, Coneo – Szczygłowska (L); Makarowska-Kulej, Kowalska, Kubas (L), Szlagowska, De Paula. 

    MVP: Amanda Coneo

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com