sobota, 4 maja, 2024
spot_img
+

    Szybkie i pewne zwycięstwo Asseco Resovii w Lidze Mistrzów

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Asseco Resovia wygrała po raz drugi w fazie grupowej siatkarskiej Lidze Mistrzów z ACH VOLLEY Ljubljana 3:0. MVP czwartkowego spotkania został francuski przyjmujący gospodarzy Yacine Louati

    Pierwszy set rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy 4:1. Po dwóch skutecznych blokach i dwóch asach serwisowych. Przy takim stanie gry trener drużyny z Lubljany poprosił o przerwę. Resovii bardzo dobrze weszła w to spotkanie zagrywką. Przy stanie 10:3 o drugą przerwę poprosił trener  Radovan Gačič. Przewaga wypracowana na początku partii poskutkowała spokojna grą rzeszowian i zdobywania kolejnych punktów 18:10. W ostatnią fazę seta rzeszowianie weszli prowadząc 20:14. Na zagrywkę pojawił się wracający po urazie Torey DeFalco. Asem serwisowym zakończył pierwszego seta Yacine Louati. Gospodarze wygrali 25:16

    Drugi set podobnie jak pierwszy zaczął się od prowadzenia Asseco Resovii Rzeszów 4:1 Ponownie słoweński trener poprosił szybko o przerwę. Dobra skuteczna gra podopiecznych trenera Medei pozwoliło utrzymywać przewagę na poziomie 5 punktów 11:6. Bardzo dobrze grała w pierwszej akcji utrzymując mocną zagrywkę unikając błędów w tym elemencie gry 15:9. Po skutecznym bloku Kochanowskiego przewaga urosła do 9 punktów 19:10. Pierwszą piłkę setową Resovia miała po asie serwisowym Boyera. Skuteczny atak z lewego skrzydła Jakuba Buckiego zamknął drugą partię 25:16.

    Trzeci set to skuteczniejsza gra Słoweńców, dopiero po asie serwisowym Cebulja rzeszowianie wyszli na prowadzenie 4:3. Po trzech punktach z rzędu Louatiego słoweński trener poprosił o czas, a Asseco Resovia odskoczyła na 8:4. Po dobrej grze w obronie Resovia utrzymywała przewagę 12:8. Po niewykorzystanej kiwce Cebulja ACH VOLLEY zbliżył się na dwa punkty 13:11. W tym momencie seta obie drużyny straciły punkty po błędach na zagrywce. Po asie serwisowym Klemena Sena  straty zostały w zasadzie odrobione 16:15. W tym momencie trener Medei poprosił o czas. Po przerwie Louati pomylił się z prawej flanki i zrobił się remis 16:16. Po pojedynczym bloku Cebulja gospodarze odskoczyli na 18:16. Po skutecznym ataku z prawego skrzydła Boyera rzeszowianie odskoczyli na 20:16. Po błędzie gości Asseco Resovia miała swoją pierwszą piłkę setową. Seta i całe spotkanie asem serwisowym zakończył Klemen Cebulj

    Asseco Resovia Rzeszów – ACH VOLLEY LJUBLJANA 2:0 (25:16; 25:16; 

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com