Asseco Resovia Rzeszów przegrała w trzecim spotkaniu Ligi Mistrzów z mistrzem Włoch ITAS TRENTINO VOLLEY 0:3. MVP spotkania został przyjmujący włoskiej drużyny Daniele Lavia
Pierwszy punkt w dzisiejszym spotkaniu zdobył były zawodnik rzeszowskiej drużyny Jan Kozamernik. Pierwsze akcje to gra punkt za punkt. Choć obie drużyny nie unikały błędów. Dwupunktowe prowadzenie ITAS Trentino wypracował po zatrzymaniu potrójnym blokiem Klemena Cebulja. Przy stanie 10:13 o pierwszy raz czas poprosił trener Asseco Resovii Rzeszów Giampaolo Medei. Po wypracowaniu przewagi goście pilnowali przewagi. Po puncie bezpośrednio z zagrywki w wykonaniu Daniele Lavia trener rzeszowian poprosił o drugi czas w premierowej partii. Resovia próbowała odpowiedzieć podwójną zmianą. Na boisku pojawił się Michał Kędzierski i Jakub Bucki. Do czterech punktów gospodarze zmniejszyli straty po asie serwisowym 17:21. Po dobrej zagrywce Cebulja w siatce przy akcji po piłce przechodzącej gospodarze dotknęli siatki po raz trzeci w tym secie. Do trzech punktów zniwelowali straty gospodarze po podwójny bloku na Kamilu Rychlickim. Pierwszą piłkę setową goście mieli po błędzie na zagrywce Buckiego.20:24. Seta zakończył Rychlicki atakiem na czystej siatce 21:25.
Drugi set środowego spotkania zaczął się od prowadzenia Resovii 3:2 po asie serwisowym Stéphena Boyera. Długo się prowadzeniem gospodarze nie cieszyli. Alessandro Michieletto posłał dwa asy wyprowadzając swoją drużynę na dwupunktowe prowadzenie 3:5. Dzięki dobrej grze szczególnie w pierwszej akcji utrzymywała się przewaga drużyny z Trydentu. Po asie serwisowym do linii Fabiana Drzyzgi Resovia miała tylko jeden punkt straty 7:8. Po skutecznym ataku na kontrze Boyera doprowadzili do wyrównania 8:8. Po dwóch wywalczonych punktach i wyjściu na prowadzenie 14:13. Włoski szkoleniowiec nie wytrzymał i poprosił o czas. Środkowa część seta to gra punkt za punkt. Na poprawę przyjęcia podobnie jak w pierwszym secie pojawił się na boisku Michał Potera. Po skutecznym bloku na lewej stronie w wykonaniu Boyera i Kochanowskiego Resovia wyszła na prowadzenie 18:16. W tym momencie drugi czas wykorzystał trener Fabio Soli. Włosi szybko odrobili straty. Ale to Resovia weszła w ostatnią fazę seta prowadząc 20:19. Po błędzie Kozamernika w polu serwisowym. Przy stanie 22:21 trener Medei poprosił o przerwę. Resovia miała pierwszą piłkę setową po autowej zagrywce Marko Podraščanina. Drugiego seta rozgrywano na przewagi. Po dwóch błędach na prawej stronie siatki niestety to Włosi wygrali seta 24:26 i podwyższyli prowadzenie w całym meczu.
Trzeciego seta od błędu w zagrywce rozpoczął Kłos. Drużyna z Włoch skutecznie grała w systemie blok- obrona do tego skutecznie wyprowadzając kontrataki. Po błędzie w ataku Boyera i dotknięciu siatki trener aż Medei wziął czas. Straty Resovii wynosiły 4 punkty 1:5. Straty odrabiali Boyer i w polu serwisowym Yacine Louati 3:5. Niestety wypracowana przewaga przez ITAS Trentino cały czas się utrzymywała 4:8. Włosi cały czas kontrolowali grę pomimo punktowych akcji Resovii ich przewaga utrzymywała się na bezpiecznym poziomie 10:14. Na boisku trwało dogrywanie trzeciego seta. Po drugą przerwę w trzecim secie Medei poprosił przy stanie 12:18. Zaraz po czasie skutecznie ze środka zaatakował Kłos. Po błędzie Buckiego z lewego skrzydła, piłka posłanka w aut po schowanym bloku przeciwnika ITAS TRENTINO VOLLEY zdobył 20 punkt. Resovia próbowała zmniejszać straty. Niestety mecz zbliżał się nieubłaganie do końca. Po skutecznym ataku przez bark Adriana Staszewskiego gospodarze obronili pierwszą piłkę setową. Lavia zakończył set i mecz z drugiej linii.
ASSECO RESOVIA RZESZÓW – ITAS TRENTINO VOLLEY 0:3 (21:25; 24:26; 20:25)
