W poniedziałek 25 września przed Kinem Zorza najstarszym istniejącym w Rzeszowie zorganizowana została konferencja prasowa przez polityków Suwerennej Polski na czele z wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Warchołem. Tematem spotkania były kontrowersje i krytyka względem najnowszego filmu Agnieszki Holland “Zielona granica”.
W opinii wiceministra, film ten obraża funkcjonariuszy, którzy pełnią służbę na polsko-białoruskiej granicy, włączając w to zarówno straż graniczną, jak i policjantów oraz żołnierzy. W Rzeszowie, na konferencji zorganizowanej przed kinem Zorza, Marcin Warchoł podkreślił, że obraz ten, jego zdaniem, ma na celu przygotowanie opinii publicznej do zniszczenia muru na granicy, co miałoby prowadzić do wzrostu nielegalnej imigracji.
Ten paszwil ma na celu po pierwsze przygotowanie do zniszczenia muru. Platforma Obywatelska ustami Janiny Ochojskiej zapowiedziała zniszczenie muru gdy dojdą do władzy. Nie możemy do tego dopuścić. Po drugie głosowali przeciwko zaporze na granicy z Białorusią w parlamencie polskim. W Parlamencie Europejskim głosowali z kolei za przymusową relokacją.
Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości
W rezultacie politycy namawiali do bojkotu filmu Agnieszki Holland, wyrażając swoje niezadowolenie wobec jego treści. Równocześnie zachęcali do wsparcia akcji „Murem za polskim mundurem”, inicjatywy stanowiącej wyraz solidarności z polskimi służbami mundurowymi, które odpowiedzialne są za zachowanie bezpieczeństwa na granicy Polski.
Ja też nie widzę potrzeby, abyśmy my Polacy dzisiaj chodzili do kin i oglądali ten film. Dlaczego mamy go oglądać, skoro te wycinki, które już widzieliśmy w telewizji w sposób tak drastyczny i nieprawdziwy pokazują sytuację na granicy. Jeżeli pokazuje się tą sceneę z termosem. To jesteśmy tam przedstawieni jako niezwykli okrutnicy, którzy tak bardzo krzywdzą tych migrantów.
Maria Kurowska, posłanka Suwerennej Polski
