sobota, 4 maja, 2024
spot_img
+

    Pomóż czteroletniemu Antosiowi łatwiej żyć. Chłopiec zbiera na kosztowną operację w USA usunięcia stomii

    Polecamy

    Justyna Kozłowska
    Justyna Kozłowskahttps://kurierrzeszowski.pl/
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Antoś Płócieniczak ma zaledwie 4 latka i pochodzi z małej miejscowości Wietrzno w pobliżu Krosna, na Podkarpaciu. Od dnia narodził, lekarze wykryli u niego bardzo ciężką i poważną – wrodzoną chorobę hirschprunga. Aby chłopiec wyzdrowiał potrzebne jest kosztowne leczenie w USA w szpitalu Lurie w Chicago. Rodziny nie stać na pokrycie kosztów pobytu chłopczyka oraz samej operacji, a jest to w sumie około 600 tys. zł.

    Na tą chwilę i na ten moment mały Antoś jest już po wszystkich badaniach. Chłopczyk poprzez uzbierane pieniądze przejdzie jednoetapową operację: rekonstrukcję odbytu i likwidację stomii. Jak podaje rodzina – dzięki uzbieranym pieniądzom ich dziecko wyzdrowieje, a zabieg jest zaplanowany już niedługo. Do tego wszystkiego brakuje tylko pieniędzy. Przyłącz się do zbiórki i podaruj Antosiowi tym samym zdrowie! Wejdź na stronę internetową https://www.siepomaga.pl/antos-plocieniczak i wpłać pieniądze! Im więcej osób dowie się o zbiórce i pomoże, zdrowie małego Antosia się poprawi!

    Poznaj dokładną historię dziecka, małego Antosia

    Antoś przyszedł na świat jako skrajny wcześniak obciążony bardzo ciężką chorobą. W pierwszym tygodniu życia u Antosia zdiagnozowano wrodzoną chorobę Hirschsprunga. Prawie natychmiast przeprowadzono operację wyłonienia stomii na jelicie cienkim. Mimo, że Antoś był wtedy naprawdę malutki – lekarze przeprowadzili tak bardzo poważny zabieg. Około 6 miesięcy później konieczny był kolejny. Tym razem celem było połączenie jelit. W konsekwencji Antoś stracił aż ponad 50% jelita grubego! Tydzień później, w wyniku rozszczelnienia jelita, dostał sepsy i znowu musiał walczyć o życie. Dalej, Antosia czekała kolejna wizyta w szpitalu. Przeprowadzono operację wyłonienia stomii, z którą żyje do dziś.

    Mimo tak młodego wieku, chłopczyk przeszedł już tak wiele. Ale rodzina wierzy, że ich dziecko, najukochańszy synek wyjdzie jeszcze z tego. Potrzebne jest zebranie ogromnej kwoty pieniędzy. Rodziny Antosia nie stać na zapłacenie tak wielkiej kwoty na operację w USA, dlatego zwraca się ona do wszystkich ludzi, którym los chłopca nie jest obojętny.

    „Jestem ojcem. Dla mojego syna zrobię wszystko, ale niektórych przeszkód po prostu nie da się przeskoczyć. Chciałbym sam uratować moje dziecko, ale wiem, że to nierealne. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Zostajecie nam tylko Wy i Wasze dobre serca.”

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com