poniedziałek, 6 maja, 2024
spot_img
+

    Białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka grozi Rzeszowowi

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Jak podaje radio RMF FM podczas trwającego spotkania Władmira Putina z Aleksandrem Łukaszenką, które odbyło się w Petersburgu. Białoruski dyktaotr przekazał informacje, że tak zwani Wagnerowcy zaczynają sprawiać problemy na Białorusi. Chętnie wybrali by się na wycieczkę do Rzeszowa i Warszawy. Takie informacje przytoczyła rosyjska agencja informacyjna Interfax.

    Jak podaje serwis informacyjny polsatnews.pl w niedzielę 23 lipca, podczas spotkania z Władimirem Putinem w Petersburgu, białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka poinformował, że Grupa Wagnera, rosyjscy najemnicy związani z prywatną firmą wojskową, prosiła o pozwolenie na podróż na Zachód. Ich celem było odbycie wycieczki do Warszawy i Rzeszowa. Łukaszenka skomentował, że ich intencje są niepokojące i podkreślił, że Białoruś kontroluje sytuację na swoim terytorium.

    Białoruski przywódca powiedział, że prowadził rozmowy z członkami Grupy Wagnera, którzy stacjonują na Białorusi, i zauważył ich niespokojne dążenie do ruszenia na Zachód. W odpowiedzi na ich prośby o pozwolenie na wyjazd, Łukaszenka wyraził zdziwienie pytaniem, dlaczego mieliby oni jechać na Zachód, skoro sytuacja jest pod kontrolą. Jednakże, najemnicy sugerowali odbycie wycieczki do Warszawy i Rzeszowa.

    Łukaszenka przekazał Putinowi, że wagnerowcy znajdują się „zgodnie z uzgodnieniami” w „centrum Białorusi”, co różni się od wcześniejszych doniesień Ministerstwa Obrony Białorusi, które informowało o ich obecności przy granicy z Polską podczas ćwiczeń.

    Podczas spotkania Łukaszenka również zaprezentował Putinowi mapę, na której zaznaczono rzekome „przeniesienie polskich wojsk do granic państwa związkowego”. Białoruski lider sugerował, że Polska wspiera Ukrainę w przekazywaniu pomocy zbrojnej i staraniu się o członkostwo w NATO jako „zasłonę dymną”. Łukaszenka wyraził swoje niezadowolenie z takiej sytuacji, twierdząc, że Polska dąży do przejęcia zachodniej Ukrainy jako zapłatę za zaangażowanie Polaków w operacje przeciwko Rosji.

    Jak podaje polsatnews.pl w dalszej części rozmowy, Łukaszenka potwierdził, że odrzucił możliwość oddania zachodniej Ukrainy Polsce i podkreślił, że Białoruś nie zaakceptuje takiego rozwiązania. Jednakże, jeśli konieczne będzie wspieranie zachodniej ludności Ukrainy, Białoruś podejmie odpowiednie działania.

    Warto zaznaczyć, że po jednodniowym marszu na Moskwę, najemnicy Grupy Wagnera zostali przeniesieni do Białorusi.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com