Dwuletnia Maja Pryciak pochodzi z miejscowości o nazwie Nowiny, na Podkarpaciu. Dziewczynka cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Najbliższa rodzina Mai uruchomiła zbiórkę na portalu https://www.siepomaga.pl/maja-pryciak. Brakuje niewiele, bo około 5 tysięcy zł, na to by stan dwulatki chociaż trochę się poprawił, a dziewczynka bardziej się usamodzielniła.
Poznaj historię dziecka
Maja urodziła się zdrowa. Dopiero, gdy skończyła 3 miesiące, rodzice zauważyli pewne nieprawidłowości u dziecka, związane z poruszaniem prawą rączką i nóżką. Maja miała z tym problemy i to zaniepokoiło jej najbliższych. Rodzina zwróciła się do lekarzy, by zbadali, co jest ich kochanej córeczce. Po kilku miesiącach okazało się, że to porażenie mózgowe.
Jak czuje się Maja na tą chwilę?
Tej choroby nie da się do końca wyleczyć. Objawia się ona w kłopotach z poruszaniem się. Uszkodzenie lewej półkuli mózgu jest niestety nieodwracalne. Do tego wszystkiego, lekarze boją się, że u Mai wystąpi padaczka. Dziewczynka potrzebuje systematycznej oraz ciągłej rehabilitacji, masaży, fizykoterapii oraz noszenia specjalistycznych ortez na nóżkach. Stan Mai dzięki tym wszystkim zabiegom całe szczęście się polepsza. Do tego uszkodzenie mózgu spowodowało u dziecka problemy z mową, dlatego też uczęszcza na zajęcia z logopedą.
Maja posługuje się najczęściej lewymi kończynami. To wszystko ogranicza ją i sprawia, że dziewczynka nie jest w pełni samodzielna.
Jest nadzieja!
Niedawno temu, dla Mai przyszedł ratunek. Okazało się, że podanie dziecku toksyny botulinowej może mu pomóc. Dziewczynka została zakwalifikowana do programu, a cała rodzina trzyma kciuki, by cały zabieg się udał oraz pomógł dziecku chociaż trochę poprawić stan zdrowia. Ciągła rehabilitacja może przynieść wspaniałe efekty. Jednak to wszystko trochę kosztuje. Rodzina dlatego też uruchomiła zbiórkę. Pieniądze przeznaczone będą na zakup maty oraz generatora ozonowego, do stosowania domowego hydromasażu. Do tego, rodzina chce wysłać Maję na turnus rehabilitacyjny, który także wiąże się z pewnymi kosztami. Podczas takiego wyjazdu Maja poddana by była profesjonalnej opiece, rehabilitantów, psychologów, logopedów. Taka terapia na pewno zapewniłaby Mai lepszą przyszłość.
Rodzina prosi dlatego też o wsparcie finansowe. Potrzeba zebrać tak naprawdę niewiele pieniędzy, by pomóc małej Mai lepiej radzić sobie z codziennością. Cała kwota pieniędzy zostanie przekazana na jej rehabilitację, zakup sprzętu ortopedycznego oraz na wszystko, czego tylko potrzebuje by chociaż trochę wyzdrowieć i by była chociaż odrobinę bardziej samodzielna.
