niedziela, 5 maja, 2024
spot_img
+

    Narodowe czytanie Mickiewicza w Lesku. Dowiedz się, jak było?

    Polecamy

    Justyna Kozłowska
    Justyna Kozłowskahttps://kurierrzeszowski.pl/
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Pierwszy weekend września od początku zainicjowanej akcji kulturalno-literackiej czyli „narodowego czytania„  w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Lesku zarezerwowany jest na poczet tego chwalebnego wydarzenia. W tym roku czytany był wieszcz narodowy – Adam Mickiewicz i jego zbiór poezji „ Ballady i romanse” który to właśnie tomik dał początek epoce romantyzmu na ziemiach polskich będących w tym czasie pod zaborami.

    Romantyzm jako gatunek literacki zrodzony ponad 200 lat szczególnie był bliski ludziom młodym dla których wolność i chęć samodzielnego stanowienia o sobie, odnosił się również bezpośrednio do zniewolonej Polski, idee romantyzmu w pewnej  mierze zainicjowały późniejsze Powstanie Listopadowe.

    Wybór właśnie mickiewiczowskich ballad które są sztandarową pozycją literacką romantyzmu, nie jest przypadkowy , dziś Polska i Europa jest też zagrożona wolnościowo także wybór dzieła które odwołuje bezpośrednio do człowieka i jego pragnień jak życia w pokoju, budząc jednocześnie ducha patriotyzmu nie jest przypadkowy.

    Początek leskiemu czytaniu dał zespół Leskowianie balladą „ Świtezianka”. Utwór został wykonany ekspresyjnie i aktorsko poprzez wykorzystanie  rekwizytów odnoszących się do Świtezianki. Następnie dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej Maria Fundanicz – Petka w swym  wystąpieniu przypomniała genezę „ narodowego czytania” i z dużą dozą serdeczności zaprosiła również zgromadzoną publiczność do wspólnego czytania poezji Adama Mickiewicza. Po tym wystąpieniu, poezja narodowego wieszcza, na marginesie nie tylko Polski, ale również krajów ościennych, zaczęła brzmieć ustami leskich bibliotekarek i trzeba przyznać, że lata praktyki mówiąc kolokwialnie zrobiły „swoje” i deklamatorki ze swadą i zacięciem aktorskim recytowały tą nieśmiertelną poezję wciąż aktualną. Każda deklamacja kończyła się brawami zgromadzonej publiczności c w miejskim parku czyli zwanym od zawsze leskimi plantami zgodnie z nazewnictwem regionu.

    – „Dziś pogoda spłatała psikusa i z upalnej przerodziła się w jesienną – mówiła dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Lesku, od rana miałam dylemat czy w związku z jesienną aurą i ryzykiem deszczowej pogody nie przeprowadzić imprezy w „murach” biblioteki, ale doszłam do wniosku, że nigdzie tak klimatycznie i nastrojowo nie wybrzmi poezja Mickiewicza jak wokół wiekowego drzewostanu leskich plant, zamysł się powiódł , ponieważ co rusz wyglądało słońce i pogoda coraz łaskawiej przyglądała się naszemu czytaniu, oczywiście mówiąc żartem, bo mówiąc serio moim największym marzeniem jest „przyciągnąć” jak największą liczbę czytelników do „naszej” placówki, z doświadczenia wiem, że imprezy plenerowe są tu pomocne.”

    Poza mieszkańcami Leska w imprezie również uczestniczyła młodzież szkolna wraz z pedagogami .

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com