wtorek, 30 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Dwujęzyczność, czy to możliwe?

    Polecamy

    Redakcja
    Redakcja
    Zespół Redakcyjny Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, Tvi
    - Reklama -

    Rozmawiamy dziś z Jolantą Grochalą nauczycielem języka angielskiego z Głogowa Małopolskiego. Poruszamy temat języka angielskiego i dwujęzyczności. Zapraszamy do wywiadu.

    Dzień dobry, po 15 latach wróciłaś do Polski z Wielkiej Brytanii. Jakie były Twoje pierwsze wrażenia po takim okresie w Polsce?

    Wróciliśmy 2 i pół roku temu. To były inne wrażenia niż obecnie. Niestety. Jednym słowem były bardzo pozytywne, na przekór temu, na co żalą się Polacy, tzn., obsługa w biurach, czy czas załatwiania spraw w urzędach. Ja byłam bardzo mile zaskoczona. A proszę mi wierzyć, że po tak długiej absencji, nie było łatwo zacząć wszystko od nowa, choć z ogromnym doświadczeniem w wielu dziedzinach życia.

    Jestem osobą, która nieważne gdzie mieszka i co robi, potrafi zaangażować siebie i innych w 100%. Jednocześnie jestem urodzoną optymistką, co bardzo ułatwia mi funkcjonowanie, gdziekolwiek mieszkam.

    Jedyne do czego mogę sie „przyczepić” to więcej uśmiechu i pozytywnego nastawienia do drugiego człowieka w miejscach publicznych (uśmiech). Ten mój uśmiech towarzyszy mi na co dzień, i to bezwzględnie pomaga.

    Mój rozwój osobisty oraz kariera zawodowa w Polsce od samego początku przebiegała bardzo dynamicznie, co trwa do tej pory. Śmiało mogę powiedzieć, że moje doświadczenie i staż pracy w edukacji w Anglii zdecydowanie przekłada się na sukces przez duże S.

    Pracowałam w edukacji w Wielkiej Brytanii, co pozwoliło mi, aby przyjeżdżać co roku, w czasie wakacji, do Polski. Dbałam, aby te przyjazdy były konsekwentnie zaplanowane, mimo okresu wakacyjnego.  Mam na myśli kontakt z rodziną, znajomymi, przyjaciółmi oraz sprawy biznesowe.

    Z perspektywy czasu widzę, iż funkcjonowałam dość intensywnie między dwoma światami Polski i Anglii. Moje przyjazdy były również mocno skoncentrowane na tym, aby moja córka, urodzona w Anglii, miała kontakt z językiem polskim oraz środowiskiem polskim, mając na uwadze ewentualny powrót do Polski na stałe.

    Muszę jednak podkreślić, iż wspomniane przyjazdy były z natury wakacyjne, mając świadomość powrotu do życia w Anglii. Nie przykładałam więc stuprocentowej  uwagi do codziennego trybu życia w Polsce. Podobnie odczuwała to moja córka.

    Trochę inaczej wyobrażałam sobie jednak jej powrót do polskiego systemu edukacji. Z perspektywy czasu nazywam to „szokiem kulturowym” w większości obszarów. Polski system edukacji nie jest przygotowany na wsparcie rozwoju emocjonalnego i intelektualnego ucznia dwujęzycznego.

    Pochodzisz z Głogowa Małopolskiego. Po 15 latach na pewno widać różnicę. Jak bardzo zmieniła się Polska, Rzeszów i Głogów po takim okresie?

    Tak, pochodzę z Głogowa Małopolskiego, i tu też wróciłam i mieszkam nadal. Czuję się, jakbym nigdy stąd nie wyjeżdżała. Głogów to piękne miasto, z ogromnym potencjałem, które na przestrzeni 15 lat mojej nieobecności bardzo się zmieniło i rozbudowało. Bardzo mnie to cieszy i wzrusza zarazem. Moja córka nie chciała uczęszczać do liceum w Rzeszowie. Poczuła się bezpiecznie w tutejszym, kameralnym liceum, gdzie dyrektorem szkoły jest cudowna kobieta, której jak mnie, nie są obce doświadczenia związane z powrotami oraz dwujęzycznością. Dlatego dokonaliśmy wyboru powrotu do rodzinnego miasta.

    Rzeszów traktuję, jak uprzednio przed wyjazdem z Polski, jako miejsce pracy. Głogów to miejsce gdzie mieszkam i czuję się bezpiecznie.

    Jesteś nauczycielem, prowadzisz lekcje języka angielskiego. Czy lubisz to robić, jeśli tak to dlaczego?

    Tak, pracowałam w Polsce od 18 roku życia na różnych stanowiskach, łącznie z menadżerskimi. Język angielski towarzyszy mi od lat. Jednak to w Anglii skończyłam studia, pracowałam w edukacji najpierw jako asystent a finalnie jako nauczyciel pomocniczy oraz koordynator ds. edukacji dwujęzycznej. Muszę przyznać, iż myślę już po angielsku 😊

    Traktuję język angielski jako sposób na życie a nie jako przedmiot szkolny. Nie nazywam go również „obcym.” To bardzo źle kojarzy się uczniowi. Kocham to co robię, bez względu na wiek mojego ucznia, uczestnicząc w podróży z językiem zarówno z młodym uczniem, młodzieżą, dorosłym oraz dzieckiem dwujęzycznym.

    Mam ten zaszczyt pracować „na swoim” więc to ja wyznaczam standardy nauczania języka angielskiego poprzez doświadczenie zdobyte w kraju anglojęzycznym.

    Porozmawiajmy o dwujęzyczności. To temat dominujący u Ciebie na profilu Facebook i Twojej działalności. Czy zauważasz duży problem z dwujęzycznością w Polsce?

    Tak, moja marka Motywujący Lektor, głównie skupia się na dwujęzyczności, choć nie tylko, bowiem nie da się odseparować tych dwóch sfer, mam na myśli edukację językową w Polsce i dwujęzyczność.

    Nie nazwałabym „dwujęzyczności” problemem. Musimy (my rodzice, nauczyciele, dyrektorzy, psychologowie, pedagodzy oraz kuratoria oświaty) rozmawiać językiem korzyści i wyrównywać szanse. Mam na myśli ucznia dwujęzycznego, powracającego lub emigrującego do Polski a jednocześnie ucznia polskiego, dla którego języki, nie powinny być tylko smutnym doświadczeniem przedmiotu szkolnego.

    Nie zmienia to faktu, iż polski system edukacji nie jest przygotowany do zaopiekowania się tym uczniem, mimo rozporządzeń Ministerstwa Oświaty i Edukacji. Niestety kończy się to tylko na dodatkowych godzinach wyrównawczych z języka polskiego w większości placówek w Polsce.

    Musimy zdać sobie sprawę z konieczności wsparcia emocjonalnego a następnie intelektualnego. Nigdy nie powinno to mieć odwrotnej relacji. Wiem o tym bardzo dobrze, gdyż sama jestem matką dziecka dwujęzycznego.

    Jakie masz plany w zakresie dwujęzyczności. Rozmawiasz z dyrektorami szkół? Czy rozmawiałaś w tym zakresie np. z samorządami w województwie Podkarpackim?

    Dwujęzyczność w Polsce to wciąż świeży temat, mimo około 17 000 uczniów w całej Polsce. Od momentu powrotu towarzyszy mi moje motto „Wiem, że Polska kiedyś będzie dwujęzyczna.” I tak też się stanie.

    Jestem na etapie budowania świadomości w społeczeństwie o zjawisku dwujęzyczności, o powrotach czy emigracji, innej kultury, religii czy poglądach. Dwujęzyczność bowiem to nie tylko inny język, to też kultura, religia itp.

    Niestety z ogromnym żalem stwierdzam, iż podkarpacie jest jednym z tych województw, gdzie niewiele dzieje się w obszarze dwujęzyczności, oczywiście oprócz mojej skromnej osoby😊

    Jestem osobą, która jest oddana tematowi dwujęzyczności, nie tylko ze względów osobistych, ale i zawodowych. Ciągle podążam za wyznaczaniem sobie nowych celów w tym temacie. Od roku współpracuję z Międzynarodowym Programem Powszechnej Dwujęzyczności, Bilingual Future, promującego ideę wychowania dziecka w dwujęzyczności tzw. dwujęzyczności zamierzonej.  Na ten moment z programu skorzystało blisko 2000 żłobków i przedszkoli w całej Polsce.

    System integruje nauczycieli wychowania przedszkolnego, anglistów i rodziców przewidując dla wszystkich odpowiednią rolę i wyposażając w odpowiednią wiedzę i narzędzia.

    Proszę pamiętać, iż nie jest to kurs językowy, to idea wychowania w dwujęzyczności oraz zanurzenie się w języku angielskim od najmłodszych lat dziecka.

    Tak, rozmawiam z władzami Rzeszowa, z kuratorium podkarpackim o tematach dwujęzyczności natywnej/powrotowo-emigracyjnej oraz dwujęzyczności zamierzonej. Mam ogromną nadzieję na rychłą finalizację naszych wspólnych planów.  

    Podjęliśmy ostatnio również kroki w kierunku rozpowszechnienia naszej misji dwujęzyczności  na większą skalę. Na ten moment jednak nie mogę zdradzić szczegółów.

    Czy Twoim zdaniem w każdym wieku można uczyć się języka?

    Według mnie tak, bowiem moi uczniowie to również uczniowie dorośli, zaczynający z różnym doświadczeniem językowym. Nie ukrywam, iż tym początkującym jest znacznie ciężej, niż młodszym uczniom. Bardzo dużo zależy od metod nauczania, doboru materiałów szkoleniowych oraz lektora/szkoły prowadzącej kursy językowe. Nie polecam samodzielnego uczenia się czy skupieniu tylko na zapamiętaniu setki słówek. Z mojego doświadczenia, nigdy nie kończy się to sukcesem.

    Pragnę podkreślić, iż najlepszym okresem do opanowania kompetencji językowych jest przedział wiekowy od 0-7 lat.  Dlatego też tak bardzo kluczowe jest wprowadzenie programu powszechnej dwujęzyczności w żłobkach, przedszkolach oraz kontynuacji w klasach od 1-3.

    Jolanta Grochala Motywujący Lektor. Trener Dwujęzyczności

    Dziękujemy za rozmowę

    Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst „NAUCZYCIEL JĘZYKA ANGIELSKIEGO Jolanta Grochah WUJĄCY LEKTOR TRENERDWUJĘZYCZNOŚCI TRENER DWUJĘZYCZNOŚCI TRENER EDUKACJI WUJĘZYCZNEJ Dla placówek oświatowych publicznych niepublicznych "Jestem nauczycielem cielem motywującym, wspierającym oraz bazującym na Twoich potrzebach." BRZMI INTERESUJĄCO? UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNEKONSLTACJE!”

    Zapraszamy na profil Jolanty Grochali o nauce języka angielskiego

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com