Funkcjonariusze Policji z Jasła schwytali dwóch nietrzeźwych kierowców. Kierujący Citroenem miał we krwi niemal 3,3 promila alkoholu, podczas gdy kierowca audi prawie 3 promile. Oprócz jazdy w stanie nietrzeźwości, obaj będą odpowiadać za spowodowane przez siebie wypadki drogowe.
Do pierwszego zdarzenia doszło w piątek w Jaśle, na ul. Krajowickiej. Po godz. 14.30 dyżurny jasielskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy citroena, który poruszał się całą szerokością jezdni. Styl jazdy wskazywał na to, że może być pod wpływem alkoholu.
Na miejscu pojawił się patrol drogówki, który ustalił, że kierowca Citroena spowodował kolizję z Audi w okolicach sygnalizacji świetlnej. Test trzeźwości wykazał prawie 3,3 promila alkoholu we krwi mężczyzny. 45-letni kierowca twierdził przed funkcjonariuszami, że zderzył się z tyłem audi z powodu oślepienia go przez słońce. Policjanci zatrzymali mężczyznę oraz jego prawo jazdy, a mieszkaniec gminy Kołaczyce został umieszczony w policyjnym areszcie. Jego pojazd został skonfiskowany.
W poniedziałek w Sowinie doszło do drugiego zdarzenia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy Audi, który wjechał do rowu. Po dotarciu na miejsce, funkcjonariusze znaleźli samochód, ale nie było tam kierowcy. Policjanci z posterunku w Kołaczycach zidentyfikowali właściciela pojazdu i udali się pod wskazany adres. W domu zastali 50-latka, który przyznał, że to on prowadził auto. Mężczyzna wyjaśnił, że stracił panowanie nad pojazdem, co spowodowało wjazd do rowu. Poddano go badaniu na zawartość alkoholu, które wykazało prawie 3 promile alkoholu we krwi.
