czwartek, 2 maja, 2024
spot_img
+

    Zaczął się sezon grzewczy. To oznacza, żeby uważać i stosować się do wszystkich panujących zaleceń, jeśli chodzi o ogrzewanie naszego domu!

    Polecamy

    Justyna Kozłowska
    Justyna Kozłowskahttps://kurierrzeszowski.pl/
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Za nami pierwsze dni astronomicznej jesieni, a co za tym idzie, to ostatni dzwonek dla właścicieli domów jednorodzinnych, aby przygotować swój dom do sezonu grzewczego. Co to oznacza? Priorytetem jest wykonanie czyszczenia komina oraz kontroli stanu całej instalacji. Jest to istotne nie tylko w celu uniknięcia ewentualnych awarii i kosztownych napraw, ale także dla zachowania bezpieczeństwa i zdrowia domowników. Oto kilka wskazówek, dzięki którym unikniemy przykrych niespodzianek, i bez stresu będziemy mogli cieszyć się ciepłem w swoim domu przez cały sezon jesienno-zimowy.

    Sprawna instalacja jest gwarancją wysokiej efektywności, która ma wpływ także na zminimalizowanie zanieczyszczenia środowiska. Dlatego niezależnie od rodzaju ogrzewania jaki posiadamy w domu, po okresie letnim konieczne jest zweryfikowanie jej stanu.  Nie odkładajmy tego na ostatnią chwilę!

    Nie zapomnij o przeglądzie kominiarskim

    Planując tego typu przegląd najważniejsze jest, aby zlecić go osobie posiadającej odpowiednie uprawnienia do wykonywania czynności kominiarskich, ponieważ jest ona odpowiedzialna nie tylko za oczyszczanie komina z sadzy i smoły, ale także czuwa nad prawidłowym stanem technicznym całej instalacji grzewczej i kominowej. Warto również pamiętać o zachowaniu terminów. Przepisy nakazują wykonywanie przeglądów kominiarskich w domu raz w roku, a w budynkach o powierzchniach powyżej 2000 m² dwa razy – do 31 maja i 31 listopada.

    Mistrz kominiarski powinien rozpocząć przegląd od przeprowadzenia czynności na dachu tj. czyszczenie przewodów i weryfikację, za pomocą odpowiednich narzędzi kominiarskich, drożności, prawidłowości przebiegu oraz szczelności przewodów kominowych. Sprawdza także stan komina ponad dachem i prawidłowość działania nasad kominowych. Następnie, w pionie mieszkania bada właściwe funkcjonowania urządzeń podłączonych do przewodów.

    Warto jednak pamiętać, że nawet gdy kontrole instalacji kominowej zlecane są regularnie i w momencie przeglądu nie wykryją żadnych nieprawidłowości należy zwracać uwagę na symptomy wskazujące na niedrożność lub niewłaściwe funkcjonowanie. Zalicza się do nich m.in. pojawienie się w domu dymu, wilgoci lub zagrzybienia. Sygnałem że system kominowy może być niedrożny jest także zbierająca się na szybach para wodna.

    Czyszczenie komina – zleć to profesjonalistom

    Za brak czyszczenia komina we własnym domu nie ma kar urzędowych, jednak nieprzestrzeganie tego obowiązku może być tragiczne w skutkach. Zgodnie z obowiązującym prawem czyszczenie przewodów kominowych musi być wykonane przez czeladnika lub mistrza kominiarskiego, który usunie zanieczyszczenia osadzające się na wewnętrznych ścianach komina. W przewodach dymowych są to smoła i sadza, z kolei w przewodach spalinowych – pajęczyny, a nawet ptasie gniazda, blokujące przekrój komina. Z jaką częstotliwością powinny być wykonywane te prace? Wszystko zależy od  rodzaju stosowanego paliwa. W przypadku przewodów od palenisk opalanych paliwem stałym – 4 razy w roku, przewodów od palenisk opalanych paliwem gazowym i płynnym – 2 razy w roku, natomiast przewodów wentylacyjnych – raz w roku. 

    Bezpieczeństwo domowników to priorytet

    Zaniedbanie w zakresie czyszczenia i przeglądów okresowych stanu technicznego przewodów kominowych (spalinowych i wentylacyjnych) może być przyczyną m.in. śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla, zwanego potocznie czadem. Jest on gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, co sprawia, że nie jesteśmy go w stanie zobaczyć ani poczuć, przez co stwarza szczególne niebezpieczeństwo zatrucia. Jedną z najskuteczniejszych metod zabezpieczenia się przed zatruciem jest instalacja czujników czadu.

    Jeżeli chce się mieć absolutną pewność dotyczącą bezpieczeństwa i ochrony przed zaczadzeniem, należy zaopatrzyć się w elektroniczne detektory czadu. To niezbędny element każdego domu, który korzysta z instalacji i przewodów kominowych. Działanie czujników czadu jest bardzo proste – polega na ciągłym kontrolowaniu stężenia gazu w pomieszczeniu, w którym został zamontowany. Gdy stężenie trującego tlenku węgla przekroczy przyjęte stężenie minimalne, czujnik informuje o tym domowników poprzez alarm dźwiękowy – głośny, generujący hałas na poziomie 80-90 Db oraz świetlny.

    Gdy wszystkie prace związane z przeglądem i czyszczeniem komina zostały wykonane, pora na pierwszą eksploatację. W tym miejscu należy bezwzględnie pamiętać, aby nie dopuścić do szoku termicznego. Komin musi powoli nabierać odpowiedniej temperatury, dlatego zwiększajmy moc grzewczą stopniowo. Zbyt gwałtowne rozpalenie może nie tylko negatywnie wpłynąć na komin, ale także na podłączone do niego urządzenie.

    Polska jest jednym z najdroższych krajów pod względem kosztów utrzymania domu – przeciętna rodzina przeznacza na to blisko 800 zł miesięcznie, czyli aż 15,8% domowego budżetu. Z kolei 70% wydatków gospodarstw domowych pochłania ogrzewanie i wentylacja. Wybór dobrego dla środowiska rozwiązania to nie tylko korzyść dla portfela, ale również troska o bezpieczeństwo wszystkich domowników.

    Taniej, ale również bezpieczniej

    Wymiana pieca na nowy i ekologiczny to nie tylko znaczna oszczędność finansowa, ale również inwestycja we własne bezpieczeństwo. Sezon grzewczy oznacza niestety także rosnące zagrożenie pożarowe. Jak wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej, w ubiegłym roku aż 12 tys. razy strażacy musieli radzić sobie ze skutkami niebezpiecznych sytuacji wywołanych nieprawidłową eksploatacją urządzeń grzewczych na paliwo stałe. Z kolei wady urządzeń i instalacji elektrycznych odpowiadały za prawie 6 tysięcy interwencji. – Aby nie dopuścić do powstania niebezpiecznej dla zdrowia i życia sytuacji, trzeba pamiętać o regularnych przeglądach instalacji i właściwym użytkowaniu sprzętów, ale także o stosowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa.

    Pamiętaj o regularnych przeglądach

    Jednym ze skutecznych sposobów ochrony przed skutkami pożaru jest wykupienie odpowiedniego ubezpieczenia nieruchomości. Większość dostępnych na rynku polis obejmuje ochronę przed skutkami zdarzeń losowych, takich jak pożar, uderzenie pioruna, czy uszkodzenie mienia w wyniku przepięć. Trzeba jednak pamiętać, że na wypłatę odszkodowania może mieć wpływ właściwe wykonywanie obowiązkowych przeglądów budynku i jego poszczególnych elementów. Właściwa konserwacja instalacji zapewnia więc podwójne bezpieczeństwo – z jednej strony zapobiega niebezpiecznym sytuacjom, ale również ułatwia uzyskanie odszkodowania na wypadek nieszczęśliwych zdarzeń.

    Sezon grzewczy to okres największego zagrożenia pożarowego. W ciągu kilku miesięcy ich liczba się nasila, a szkody z tego tytułu zgłaszane ubezpieczycielom są dwukrotnie częstsze niż w miesiącach letnich. – Ryzyko pożaru w sezonie grzewczym można zminimalizować dzięki regularnym przeglądom instalacji elektrycznej i przewodów kominowych. Koszt takiej usługi to około 200 zł, ale strata całego dorobku w wyniku pożaru to już kilkaset tysięcy złotych.

    Ze względu na niższe temperatury i zwiększoną eksploatację urządzeń grzewczych w okresie jesienno-zimowym często dochodzi do awarii w samych urządzeniach i instalacjach, np. przez podłączanie do nich większej liczby piecyków. Dlatego ubezpieczyciele obserwują w tym czasie większą liczbę pożarów, szczególnie w domach jednorodzinnych ogrzewanych paliwem stałym, np. węglem, drewnem czy ekogroszkiem. Ich główną przyczyną jest zazwyczaj zapalenie się sadzy w kominie, popękana instalacja kominowa albo awaria urządzeń właśnie na skutek przeciążenia instalacji.

    Jak wynika z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, blisko połowa pożarów budynków mieszkalnych w Polsce jest spowodowana przeciążoną lub niesprawną instalacją albo nieprawidłową eksploatacją bądź wadami urządzeń grzewczych, przede wszystkim tych na paliwa stałe, ale również elektrycznych czy gazowych. Liczba zgłaszanych do ubezpieczycieli szkód z tego tytułu w sezonie grzewczym rośnie nawet dwukrotnie.

    Obok strat materialnych pożary w budynkach mieszkalnych stanowią duże zagrożenie dla życia i zdrowia domowników, ponieważ wiele z nich jest efektem działania urządzeń grzewczych bez nadzoru, np. w porze nocnej. Ryzyko pożaru w sezonie grzewczym można zminimalizować przede wszystkim dzięki regularnym przeglądom instalacji elektrycznej i przewodów kominowych.

    W Polsce przepisy wręcz wymagają, aby instalacja elektryczna i przewody kominowe były poddawane okresowym kontrolom (co istotne, ten obowiązek obejmuje też instalację fotowoltaiczną). Zgodnie z art. 61 i 62 Prawa budowlanego takie przeglądy powinny się odbywać minimum co pięć lat, a obowiązek dbania o stan techniczny budynku spoczywa na jego właścicielu lub zarządcy. Jednak w praktyce wielu z nich zaniedbuje ten wymóg.

    Eksperci radzą, żeby dla bezpieczeństwa przeprowadzać przeglądy kominowe i kontrole instalacji nawet częściej, niż wymaga tego prawo – najlepiej przed każdym sezonem grzewczym.

    Przewody kominowe powinny być sprawdzane przynajmniej raz w roku. Wyjątkiem są tutaj nieruchomości ogrzewane paliwem stałym, np. węglem. Wtedy przeglądu powinniśmy dokonywać nawet cztery razy w roku. Natomiast nieco rzadziej, bo dwa razy w roku, należy dokonywać przeglądu w przypadku nieruchomości ogrzewanych paliwem ciekłym, np. olejem opałowym.

    Okresowe kontrole powinien każdorazowo przeprowadzać uprawniony do tego mistrz kominiarski albo elektryk, posiadający świadectwa kwalifikacyjne i specjalistyczne urządzenia do przeprowadzania pomiarów z aktualnymi certyfikatami.

    Ważne również, żeby w sezonie grzewczym korzystać z urządzeń takich jak piecyki, kominki czy farelki zgodnie z zaleceniami producenta. Ich nieprawidłowa eksploatacja i lekceważenie zasad bezpieczeństwa także mogą być tragiczne w skutkach.

    Przykładowo niektóre kominki bądź też wkłady kominkowe źle znoszą palenie mokrym drewnem czy deskami po budowie nasączonymi substancjami chemicznymi. Dlatego ważne, żeby do palenia w kominkach używać określonego paliwa, np. drewna z drzew liściastych.

    Pożar to jedno z podstawowych ryzyk, przed którego skutkami może ochronić ubezpieczenie nieruchomości. Obejmuje ono przede wszystkim elementy konstrukcyjne domu lub mieszkania, ale jego zakres można poszerzyć o tzw. ruchomości domowe. Zaliczają się do nich m.in. sprzęty codziennego użytku czy rzeczy osobiste (a więc meble, odzież, sprzęt RTV/AGD itd.). W polisie można uwzględnić również elementy przynależące do nieruchomości, m.in. garaż, piwnicę, wyposażenie ogrodu, a nawet antenę satelitarną. W trakcie wyboru odpowiedniej ochrony trzeba pamiętać o dostosowaniu limitów i sumy ubezpieczenia do wartości mienia. Zaniżenie wartości nieruchomości w celu obniżenia składki może bowiem spowodować, że wypłacone odszkodowanie nie wystarczy na pokrycie wszystkich szkód.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com