Potwierdzono zgon 18 osób, które były zakażone bakterią Legionella na terenie województwa Podkarpackiego. Dodatkowo, u dwóch kolejnych pacjentów potwierdzono obecność tej infekcji – doniósł sanepid w komunikacie wydanym w czwartek 31 sierpnia.
Sanepid opublikował najświeższe informacje dotyczące przypadków zakażeń bakterią Legionella na terenie Podkarpacia. Niestety, kolejne dwie osoby straciły życie w wyniku tej infekcji. Liczba zgonów od początku wykrycia zakażeń osiągnęła już liczbę 18. Wszyscy zmarli mieli również inne współistniejące schorzenia zdrowotne.
Sanepid poinformował również o zarejestrowaniu dwóch nowych przypadków zakażenia Legionellą. Oznacza to, że ogólna liczba chorych wzrosła do 157. Wszyscy pacjenci znajdują się w szpitalach w Rzeszowie, powiecie rzeszowskim, Dębicy, Przemyślu, Kolbuszowej, Łańcucie, Sędziszowie Małopolskim, Jaśle, oraz Lublinie.
Jak podaje RMF FM Najwięcej przypadków zakażenia stwierdzono w Rzeszowie, gdzie liczba chorych wyniosła 105. Na terenie powiatu rzeszowskiego odnotowano 36 przypadków, a w Dębicy czterech pacjentów zachorowało. Trzy przypadki odnotowano w powiecie ropczycko-sędziszowskim, a dwa w powiecie łańcuckim.
Jedno zakażenie zostało wykryte u pacjentów z powiatów: jasielskiego, przeworskiego, przemyskiego, kolbuszowskiego, niżańskiego, stalowowolskiego oraz powiatu opolskiego (województwo lubelskie).
Nadal prowadzone jest intensywne śledztwo epidemiologiczne w celu identyfikacji źródła tego zakażenia.
Do zakażenia bakterią legionella dochodzi gdy wdychamy aerozol zakażonych cząsteczek (na przykład z nebulizatora) lub pyłków bakterii unoszących się w powietrzu lub gdy narażeni jesteśmy na rozpyloną wodę zawierającą te bakterie. Ważne jest, że choroba nie przenosi się przez spożycie skażonej wody ani poprzez kontakt między ludźmi. Osoby szczególnie podatne na zakażenie to te o osłabionej odporności oraz cierpiące na przewlekłe schorzenia.
Bakterie mogą przetrwać i rozmnażać się w temperaturze od 20 do 45 stopni Celsjusza. Naturalnie występują w środowiskach takich jak rzeki, jeziora czy wilgotna ziemia. Jednak ich liczebność znacznie wzrasta w sztucznych systemach wodnych, które nie są odpowiednio utrzymane.
