piątek, 3 maja, 2024
spot_img
+

    Bartosz Groszek mistrzem cyklu TCR Eastern Europe

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Polscy fani sportów motorowych mogą świętować, wszystko za sprawą Bartosza Groszka, który sięgnął po tytuł w TCR Eastern Europe. Zawodnik z Rzeszowa przypieczętował swój sukces podczas ostatniej rundy cyklu rozgrywanej w ten weekend na czeskim torze Autodrom Most.

    Polak do każdej z tegorocznych rund, nie licząc oczywiście pierwszej, przystępował jako lider cyklu i nie inaczej było przed startem w Czechach. Groszek miał dwa punkty przewagi nad drugim w tabeli Petrem Semeradem, co zwiastowało pasjonujący finał sezonu. Mistrzowska korona miała zostać rozstrzygnięta w bezpośrednim pojedynku między zawodnikami – bez żadnych kalkulacji.

    W sobotę praktycznie zaraz po zgaśnięciu świateł nad prostą startową rozgorzała zacięta walka. Zarówno Groszek, jak i Semerad zaczęli naciskać i ostatecznie musieli zmierzyć się w bezpośredniej walce. Tym razem zwycięsko wyszedł z niej czeski zawodnik, choć w trochę nieczysty sposób – lekko uderzając w Bartka w drugim zakręcie, co pozwoliło mu znaleźć się z przodu. Sędziowie zdecydowali się nie interweniować, co oznaczało, że Polak finiszował jako czwarty, jedną pozycję za swoim rywalem, tracąc przy tym prowadzenie w klasyfikacji.

    Jestem niesamowicie zadowolony. Mistrzostwo w tak mocnym cyklu i pokonanie tak szybkich zawodników smakuje wspaniale. Finałowy weekend był pełen emocji i walka nie była łatwa, ale ostatecznie korona jest nasza. Szkoda, że nie rozstrzygnęła się w walce na torze, ale samochód jest nieodłącznym elementem tego sportu. Tak czy inaczej osiągnęliśmy swój cel, przez cały rok dawaliśmy z siebie wszystko, choć nie było łatwo. Nie zawsze mieliśmy tempo pozwalające na zwycięstwa, ale udało nam się minimalizować straty i zdobywać jak najwięcej punktów. Niesamowicie się cieszę i dziękuje całemu zespołowi za sezon ciężkiej pracy!

    Bartosz Groszek, mistrzem TCR Eastern Europe

    Nie zamierzał jednak składać broni i podczas niedzielnego wyścigu praktycznie od razu rzucił się do ataku. Kierowca czarno-błękitnego Audi świetnie odnalazł się w zamieszaniu tuż po starcie i przeskoczył na trzecie miejsce. Semerad nie pozostawał mu dłużny – niedługo potem znalazł się za plecami Polaka i walka pretendentów do tytułu toczyła się w praktycznie każdym zakręcie. Emocje sięgały zenitu, Bartek blokował rywala jak mógł, ale zrządzenie losu sprawiło, że kibicom nie dane było emocjonować się tym pojedynkiem aż do flagi w szachownice. W samochodzie Czecha doszło do usterki silnika i tym samym utraty mocy. To oznaczało, że Groszek nie musiał już walczyć, bo do tytułu Polakowi wystarczała zaledwie dziewiąta pozycja na mecie. 

    Ostatecznie Bartek finiszował na czwartym miejscu i sięgnął po mistrzostwo TCR Eastern Europe z przewagą ponad 10 punktów. Ogółem na przestrzeni całego sezonu Bartosz Groszek wygrał dwa wyścigi i w sumie pięciokrotnie stawał na podium. A to wszystko podczas swojego pierwszego pełnego sezonu w serii, bo w ubiegłym roku Bartek nie startował w dwóch pierwszych rundach. 

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com