W ostatnim meczu w tym sezonie w ramach 34 kolejki eWinner 2 ligi. Stal Rzeszów na własnym boisku zremisowała 2-2 (1-1) z rezerwami Lecha Poznań. Wynik ten oznacza koniec sezonu dla poznańskiej drużyny. Awans Raduni Stężyca do baraży o 1 ligę. Stal już wcześniej zapewniła sobie awans.
W pierwszych minutach spotkania pożegnano wieloletniego zawodnika Stali Rzeszów, piłkarza legendę Sławomira Szeligę.
W 16 minucie goście byli blisko wyjścia na prowadzenie. Z niedużej odległości akcję zamykał Patryk Gogół, ale jego uderzenie zostało zablokowane.
W 20 minucie to Stalowcy mogli wyjść na prowadzenie, ale nic z tego nie wyszło.
W 24. minucie Łukasz Spławski wykorzystał błąd Piotra Głowackiego przy narożniku boiska. Z niewielkiej odległości wpakował piłkę do bramki. Którą dostał od Tymoteusza Klupsia.
Tylko 4 minuty zawodnicy rezerw Lecha Poznań cieszyli się z prowadzenia. Z lewej strony pola karnego dośrodkował Damian Michalik. Do główki najwyżej wyskoczył Andreja Prokić i głową pokonał Miłosza Mleczko. W zasadzie przeskoczył Igora Kornobisa.
W doliczonym czasie gry powinno być 2-1 dla podopiecznych Daniela Myśliwca. Prokić pociągnął lewą stroną. Dośrodkował piłkę. Podanie zamknął Damian Michalik, ale jego uderzenie z pierwszej piłki uderzyło w słupek. Piłka wyszła w pole, gdzie z pół obrotu bramkę próbował zdobyć Patryk Małecki. Wyśmienitą interwencją wykazał się bramkarz Kolejorza.
W 57. minucie Filip Wilak wykorzystał prostopadłe podanie. Pokonując bez problemu interweniującego Wiktora Kaczorowskiego.
W 77. minucie głupiego faulu we własnym polu karnym dopuścił się Krystian Pałacz, sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na 11 metr.
W 78. minucie do piłki ustawionej na wapnie podszedł etatowy wykonawca rzutów karnych w Stali Rzeszów kapitan drużyny Piotr Głowacki. Pewnym uderzeniem w prawy róg bramki pokonał bezradnego Miłosza Mleczko, który rzucił się w innym kierunku.
W 87. minucie Michalik zagrał do Krystiana Wrony, który faulował zawodnika Lecha. Sędzia wskazał na rzut karny.
W 88 minucie do piłki podszedł Tymoteusz Klupś, który stanął oko w oko z Wiktorem Kaczorowskim, który potrafi bronić rzuty karne. Co już udowodnił w tym sezonie, oraz w tym meczu. Wyczuł intencję strzelające i odbił do boku, nie dając się zaskoczyć.
W doliczonym czasie gry mogło się wszystko wywrócić do góry nogami. Najpierw Kacper Sadłocha miał doskonałą okazję, żeby strzelić swoją bramkę i zakończyć sezon zwycięstwem.
Swoja szansę dającą udział w barażach mieli też przyjezdni. Czego nie udało im się wykorzystać w ostatnich sekundach niedzielnego spotkania.
Stal Rzeszów – Lech II Poznań 2-2 (1-1)
0-1 Łukasz Spławski 23.
1-1 Andreja Prokić 26.
1-2 Filip Wilak 57.
2-2 Piotr Głowacki 78. (k)
Stal: Kaczorowski – Marczuk, Góra, Wrona, Głowacki – Szeliga (3. Kacper Piątek; 73. Kacper Sadłocha), Danielewicz, Wolski (73. Jakub Szczypek) – Michalik, Małecki, Prokić (82. Igor Ławrynowicz).
Lech II: Mleczko – Zagórski, Pingot, Niewiadomski – Kornobis (46. Karol Fietz), Gogół (60. Sergey Krivets), Norkowski, Klupś, Antczak (46. Filip Wilak), Palacz (85. Norbert Pacławski) – Spławski.
żółte kartki: Głowacki, Wrona – Zagórski, Palacz, Fietz.
sędzia: Rafał Rokosz (Katowice)