O tym, że w Rzeszowie jest Straż Miejska słyszała większość mieszkańców naszego miasta, ale na wielu lokalnych forach często czytamy o Straży Miejskiej raczej jako o legendzie miejskiej, czyli "ktoś, gdzieś, kiedyś podobno ich widział".
Temat parkowania w miastach to temat budzący burzliwe dyskusje. Miejsca zawsze jest za mało, a większość kierowców chce parkować zawsze pod drzwiami miejsca, do którego zmierzają lub w którym chcą coś załatwić.
na skrzynki e-mailowe kilku Instytucji odpowiedzialnych za organizację ruchu oraz za bezpieczeństwo na drogach wpłynął e-mail z wnioskami z Zespołu roboczego, który przeprowadzili aktywiści z grupy Społecznego Rzecznika Pieszych w Rzeszowie.
Kierowcy w Rzeszowie parkują na chodnikach, przejściach i przed przejściami, trawnikach, czy na miejscach dla osób z niepełnosprawnościami (kierowcy pełnosprawni) oraz na innych miejscach z zakazem zatrzymywania, itd.
W obecnych czasach większość ludzi jest ciągle w biegu i wszystko chciałaby mieć "na już" i "pod nosem". Niestety w tym pędzie bardzo wielu z nas, skupiając się na własnych potrzebach nie widzi, że obok są inni.
Od kiedy pamiętam denerwowały mnie samochody zaparkowane w nieprawidłowy sposób, jednak to nie sam samochód jest temu winien, więc tak naprawdę emocje wzbudzali we mnie kierowcy, którzy parkując nie myślą o pozostawieniu przejścia pieszym.