Mer Trościanca Juri Bova przyjechał podziękować mieszkańcom Boguchwały za pomoc, którą mieszkańcom partnerskiego miasteczka udzielają samorządy.
W spotkaniu uczestniczyli również wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, włodarze lubuskiego Kożuchowa i czeskiego miasta Bystřice nad Pernštejnem. Spotkanie odbyło się z inicjatyw burmistrza Boguchwały Wiesława Kąkola.
– Będziemy pomagać wam dalej. Zawsze możecie liczyć na Boguchwałę – przekonywał burmistrz Boguchwały.
Mer Trościanca nie dowierzał w agresję Rosji na Ukrainę.
– Nad ranem odebrałem telefon, że na granicy trwają walki. Już pierwszego dnia wojny do naszego miasta wjechało 150 czołgów i ok. 600 żołnierzy. To był prawdziwy szok – relacjonował Juri Bova.
Juri Bova poinformował, że zniszczenia w mieście są bardzo poważne, a także opisał także zbrodnie wojenne, do jakich dopuszczali się najeźdźcy z Rosji.
– Dwa rosyjskie czołgi ostrzelały lokalny szpital i okoliczne mieszkania. W wyniku tego ataku zginęło kilkanaście osób – mówił Mer Trościanca.
Wojewoda Ewa Leniart również zabrała głos w tej sprawie:
– 24 lutego był dniem próby także dla nas. Do dziś już prawie dwa miliony osób przekroczyły nasz odcinek granicy. Jako województwo i jako kraj zrobiliśmy wszytko, aby to przyjęcie było dobre – mówiła wojewodzina.
Wojewoda Podkarpacki nadmieniła, że na poziomie wojewódzkim organizowana jest również pomoc humanitarną. Do tej pory regionalne magazyny opuściło już ok. 6 tys. ton towarów, które zostały wysłane na Ukrainę.
– Partnerstwo zawiązane w czasach pokoju sprawdza się także w tych ekstremalnych warunkach – dodała z uznaniem Wojewoda Ewa Leniart.