Podkarpaccy samorządowcy Koalicji Obywatelskiej – Ci byli, jak i obecni – mówili podczas wtorkowej konferencji prasowej, że pokładają wielkie nadzieje w kandydaturze Rafała Trzaskowskiego na Prezydenta.
„Urzędnikom za złodziejstwo nie grozi nic”
Były prezydent Stalowej Woli, obecnie radny sejmiku wojewódzkiego, mówił dziś, że chociaż sam, w pierwszej turze głosował na innego kandydata niż Trzaskowski, to w drugiej postawi krzyżyk przy jego nazwisku – „nie wiążę z prezydentura Rafała Trzaskowskiego żadnych nadziei, z wyjątkiem jednej, żeby powstrzymał to szaleństwo”. Szlęzak zarzucał Prawu i Sprawiedliwości destrukcyjne zachowania – „urzędnikom za złodziejstwo nie grozi nic, takie uchwalili zapisy pod osłoną tzw. tarczy antykryzysowej”. Przytaczał sytuację radnych Rady Miasta w Nisku, która uchwałą chciała uhonorować wieloletnich członków tego organu uchwałodawczego. Uchwała, która w trybie kontroli nadzorczej, trafiła do wojewody. Szlęzak sugerował, że Ewa Leniart wojewoda podkarpacki „wycięła z niej osoby, niezwiązane z PiSem”.
Szlęzak wyraził także nadzieje, że ufa Trzaskowskiemu w stabilizacji takiego typu działań, zachowań.
Feret: „tylko Trzaskowski może efektywnie wspierać polskie samorządy”
Krzysztof Feret jest także radnym sejmiku województwa podkarpackiego. Jak dziś mówił – ” nam na tym szczególnie zależy, jako radnym sejmiku województwa, jako tym osobom, które uczestnicząc w pracach sejmiku, decydują o wsparciu ze środków unijnych, ze środków wojewódzkich, projektów, które są realizowane w gminach i miastach”. Feret odnosił się także do całokształtu obecnej współpracy samorządów z rządem czy prezydentem. Sprawę postawił tutaj jasno „rząd dokłada samorządowi obowiązków, niekonieczne pomagając im w tym finansowo”.
Feret wraz ze Szlęzakiem, chociaż mają doświadczenia polityczne i zawodowe, będąc radnymi nie są ani w prezydium sejmiku, ani nie przewodniczą z żadnej z komisji – „władza jest zainteresowana płynnym przepływem pomiędzy zarządem województwa a sejmikiem województwa, razem z jego prezydium i komisjami” – podkreślał Feret. Sam też podnosił dziś krytyczne stanowisko radnych Koalicji Obywatelskiej w sejmiku wobec raportu o stanie województwa. Pomimo, że opozycja, podczas zeszłotygodniowej sesji sejmiku, składała liczne wątpliwości i uwagi, „o których, w późniejszej informacji na stronie internetowej sejmiku, nawet nie wspomniano” – dodawał.
Dla Krzysztofa Fereta sprawa jest oczywista, tylko podzielający ich zdanie, Rafał Trzaskowski jest gwarantem właściwej współpracy w samorządach – ” w innym przypadku trudno to sobie wyobrazić”. Do rozmowy o samorządzie, który według Koalicji Obywatelskiej jest niszczony przez PiS, jutro dołączyć ma Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Antoni Pikul: „samorząd nam się udał”
Antoni Pikul także od 2018 roku jest opozycyjnym radnym Koalicji Obywatelskiej w sejmiku podkarpackim. Wcześnie był wiceburmistrzem Jasła. Przed upadkiem komunizmu był działaczem opozycji antykomunistycznej i NSZZ „Solidarność”. Wtedy to właśnie członkowie Solidarności brali m.in. udział w konstruktowaniu nowego ustroju Polski. Dziś podkreślał on zasadność uchwalonej w 1990 roku Ustawy o samorządzie – „samorząd nam się udał”. Jak wskazywał Pikul, obecnie rządzący krajem, nie przychylnie patrzą na lokalne samorządy – „marzy się im centralizacji władzy, w czym samorząd im przeszkadza” – mówił. Nie krył on także wątpliwości wobec słów Fereta.
„Jesteśmy w sytuacji pomiędzy pożarem domu, a złamaną ręką”
Co ciekawe, u boku samorządowców i parlamentarzystów podczas konferencji był Marcin Jurzysta, jeden z liderów Szymona Hołowni na Podkarpaciu, politolog, nauczyciel. Chociaż sam Hołownia, kilka godzin po zakończeniu pierwszej tury wyborów nie udzielił poparcia dla żadnego z kandydatów, którzy weszli do drugiej tury, w późniejszych wystąpieniach medialnych wskazywał, że sam odda głos na Trzaskowskiego.
Dziś w Rzeszowie Marcin Jurzysta nie mówił szczególnie o samorządzie, ale odnosił się właśnie do wystąpień medialnym swojego głównego lidera Szymona Hołowni. Jurzysta nie ma wątpliwości, że wybór Andrzeja Dudy na Prezydenta Polski, będzie metaforycznym „rozprzestrzenianiem się pożaru”, który powstał w wyniku nietolerancji, łamania konstytucji, łamania demokracji, ignorancji – „ręka się zrośnie, ale nikt nie pozwoliłby na wielki pożar, który strawiłby wszystko, do fundamentów” – mówił. Marcin Jurzysta zapowiedział, że prywatnie odda głos na Rafała Trzaskowskiego. Apelował on także do ludzi młodych, stojących przed trudnym wyborem, aby zagłosowali odpowiedzialnie.
