Piłkarze i kibice Resovii w dużo lepszych nastrojach będą wracali do Rzeszowa, po wygranym meczu z kandydatem do awansu na obcym boisku. „Pasiaki” wygrały 1:0 po bramce Maksa Hebla z rzutu wolnego.
Początek meczu był wyrównany, jednak z biegiem czasu to podopieczni Dawida Kroczka zaczęli stwarzać sobie lepsze sytuacje.
Niewątpliwie najlepszą okazję na strzelenie bramki dla gości miał Marek Mróz, jednak jego strzał obronił bramkarz GKS-u.
W końcowych minutach pierwszej połowy gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, jednak rzut karny zmarnował Tomasz Malec. Fantastyczną interwencją popisał się wówczas Branislav Pindroch.
Po zmianie stron obie drużyny ruszyły do ataku. W 63. minucie piękną bramkę z rzutu wolnego zdobył Maks Hebel. Chwilę później groźnie zapowiadającą się kontrę Resovii zastopował Jakub Piątek, który po obejrzeniu drugiej żółtej kartki musiał opuścić boisko.
Wynik do końca meczu nie uległ zmianie i to ostatecznie Resovia, drugi raz w tym sezonie, pokonała GKS Tychy 1:0.
