Piłkarze Resovii przygotowali swoim kibicom dużą dawkę emocji w meczu z Miedzią Legnica. Kluczowym momentem okazała się czerwona kartka dla Aleksandra Komora w 20 minucie spotkania.
W ramach zaległego meczu Fortuna 1 Ligi, piłkarze Resovii podejmowali Miedź Legnicę. Spotkanie od początku było ciekawe. Goście prowadzili grę, jednak „pasiaki” także miały swoje okazje.
W 20 minucie spotkania, po podaniu prostopadłym, sam na sam z bramkarzem Resovii wychodził napastnik Miedzi, jednak tę akcję zastopował Olek Komor, który tym samym musiał opuścić boisko po czerwonej kartce.
Resovia mimo gry bez jednego zawodnika nie czekała na wyrok w postaci straty bramki, a starała się kontratakować i zdobywać stałe fragmenty gry.
Dobra gra w obronie „gospodarzy” skutkowała bezbramkowym remisem do przerwy.
Początek drugiej połowy zaczął się fantastycznie dla gości, bowiem w 52 minucie bramkę dla przyjezdnych zdobył Mehdi Lehaire.
Resovia próbowała odrobić stratę, jednak na nic się to zdało. Na kwadrans przed końcem meczu, bramkę na 2:0 strzelił Jon Aurtenetxe.
„Gospodarze” postawili wszystko na jedną kartę i atakowali, by zdobyć chociaż bramkę honorową. Tak się jednak nie stało i wynik nie uległ już zmianie.