Do groźnego wypadku doszło we wtorek 10 czerwca, wczesnym popołudniem w Przysietnicy, w powiecie brzozowskim. Podczas prac ziemnych związanych z kopaniem studni, doszło do nagłego osunięcia się ziemi.
W chwili zdarzenia w wykopie znajdował się mężczyzna, który został przysypany przez znaczne ilości gruntu. Sytuacja była bardzo poważna i wymagała natychmiastowej reakcji służb ratunkowych.
Strażacy, którzy szybko pojawili się na miejscu, rozpoczęli skomplikowaną akcję ratunkową. Poszkodowany znajdował się około trzech metrów pod powierzchnią, a niestabilna ziemia stale się osuwała, stwarzając zagrożenie zarówno dla uwięzionego mężczyzny, jak i ratowników. Prace prowadzone były z najwyższą ostrożnością, by nie pogorszyć sytuacji i bezpiecznie dotrzeć do ofiary.
Po blisko godzinnej akcji, strażakom udało się wydobyć mężczyznę spod zwałów ziemi. 75-latek z powiatu brzozowskiego był przytomny i został natychmiast przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Karetka przewiozła go na Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie przejdzie szczegółową diagnostykę, by ocenić, czy nie doznał poważnych obrażeń wewnętrznych.
Na miejscu nadal pracują funkcjonariusze policji, którzy zabezpieczają teren i dokumentują przebieg zdarzenia. W działaniach biorą udział także technicy kryminalistyki. Celem prowadzonego dochodzenia jest ustalenie, czy podczas prowadzonych robót nie doszło do naruszenia zasad bezpieczeństwa lub zaniedbań, które mogły doprowadzić do wypadku.
Choć sytuacja wyglądała dramatycznie, szybka i profesjonalna interwencja służb zapobiegła tragedii. Mieszkańcy Przysietnicy nie kryją ulgi, że mimo poważnych okoliczności, życie poszkodowanego udało się uratować. W najbliższych dniach śledczy będą ustalać, kto odpowiadał za prowadzenie prac oraz czy zostały one odpowiednio zabezpieczone.