Na finiszu kampanii prezydenckiej emocje sięgają zenitu. Najnowsze badania opinii publicznej wskazują, że różnice między dwoma kandydatami są minimalne. W zależności od sondażu, na prowadzeniu raz znajduje się Karol Nawrocki, raz Rafał Trzaskowski, jednak w każdym przypadku przewaga mieści się w granicach błędu statystycznego. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne wybory przejdą do historii jako jedne z najbardziej zaciętych.
Wyniki jednego z ostatnich sondaży przeprowadzonych przed ciszą wyborczą przez Ogólnopolską Grupę Badawczą dla Radia ZET pokazują, że kandydat PiS może liczyć na 50,63 proc. głosów, podczas gdy jego rywal z Koalicji Obywatelskiej uzyskał 49,37 proc. Warto zauważyć, że poparcie dla kandydatów układa się inaczej w zależności od płci i wieku respondentów. Trzaskowski zdecydowanie wygrywa wśród kobiet oraz osób powyżej 40. roku życia. Z kolei Nawrocki może liczyć na większe poparcie mężczyzn i najmłodszych wyborców.
Równocześnie inne badania również potwierdzają niezwykle wyrównaną rywalizację. W sondażu Opinii24 na zlecenie „Faktów” TVN i TVN24. Rafał Trzaskowski uzyskał 47,4 proc. poparcia, a Karol Nawrocki 46,3 proc. Niewielkie wzrosty notuje każdy z kandydatów, co oznacza, że obie strony skutecznie mobilizują swoich sympatyków w ostatnich godzinach kampanii.
Wszystko wskazuje na to, że losy fotela prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej rozstrzygną się dosłownie w ostatniej chwili. Zmobilizowanie wyborców, ostatnie spotkania i kampanijna końcówka mogą przeważyć szalę zwycięstwa. Obie strony mają powody do nadziei, ale także do niepokoju – żadna z nich nie może być jeszcze pewna sukcesu.