W poniedziałek 19 maja w Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa z udziałem podkarpackich parlamentarzystów i samorządowców, którzy podsumowali wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich.
Spotkanie miało na celu nie tylko analizę głosowania, ale przede wszystkim podziękowanie mieszkańcom regionu za silne poparcie okazane Karolowi Nawrockiemu. Zgromadzeni liderzy sceny politycznej regionu podkreślili wagę tego wyniku i jego symboliczny wymiar.
Kandydat uzyskał w województwie podkarpackim imponujący wynik 42,77%, co zostało odczytane jako wyraźny sygnał niezadowolenia mieszkańców wobec obecnej polityki rządu. Ich zdaniem, decyzje podejmowane na szczeblu centralnym prowadzą do osłabienia znaczenia wschodnich województw, w tym Podkarpacia, w kluczowych planach inwestycyjnych. Podczas spotkania zwracano uwagę na problemy związane z wstrzymaniem realizacji ważnych projektów infrastrukturalnych i zdrowotnych.
Wśród tematów poruszonych przez uczestników konferencji znalazł się m.in. brak kontynuacji podkarpackiej odnogi CPK oraz niepewna przyszłość budowy szpitala uniwersyteckiego w Świlczy. Wskazywano, że decyzje o anulowaniu konkursów na dofinansowanie inwestycji onkologicznych są nie do zaakceptowania i stoją w sprzeczności z potrzebami mieszkańców regionu. To właśnie takie działania miały zdaniem lokalnych polityków wpływ na wysoką mobilizację wyborców.
Frekwencja wyborcza w powiecie rzeszowskim przekroczyła 70%, co zostało uznane za wyraz silnego poczucia odpowiedzialności obywatelskiej. Według uczestników konferencji, mieszkańcy regionu pokazali, że zależy im na realnym wpływie na kierunek rozwoju kraju. Jasno dali też do zrozumienia, że oczekują sprawiedliwego traktowania, równego dostępu do środków rozwojowych i poszanowania ich głosu na szczeblu krajowym.
W obliczu zbliżającej się drugiej tury wyborów, planowanej na 1 czerwca, politycy z Podkarpacia wyrazili przekonanie, że silne poparcie ze strony mieszkańców regionu może przesądzić o ostatecznym zwycięstwie Karola Nawrockiego. Ich zdaniem to szansa nie tylko na zmianę personalną w fotelu prezydenta, ale także na zmianę kursu politycznego w stronę Polski solidarnej, inwestującej w potencjał wszystkich swoich obywateli.