Zmagania w siódmej edycji ORLEN Wyścigu Narodów ruszyły pełną parą. Inauguracyjny etap z Łańcuta do Jasła o długości 155 kilometrów dostarczył kibicom sporej dawki emocji. Kolarze musieli zmierzyć się nie tylko z wymagającą trasą, ale też kapryśną pogodą – raz słońce, raz deszcz, co tylko podgrzewało tempo rywalizacji.
Choć nie brakowało prób ucieczek, w tym odważnej solowej akcji Duńczyka Kristiana Egholma, to ostatecznie zwycięzcę wyłonił finisz z peletonu. W decydującym momencie najlepszym przygotowaniem i strategią popisali się Francuzi. To właśnie Emmanuel Houcou jako pierwszy przeciął linię mety, zgarniając zwycięstwo etapowe i zakładając koszulkę lidera klasyfikacji generalnej.
Na podium stanęli również Brytyjczyk Jed Smithson, który uplasował się na drugim miejscu, oraz Luksemburczyk Mathieu Kockelmann, finiszujący jako trzeci. Bardzo dobry występ zanotował także reprezentant Polski, Marek Kapela z KK Tarnovia, który zakończył rywalizację na piątej pozycji, budząc uznanie wśród krajowych kibiców.
Rywalizacja jednak dopiero się rozkręca. Już w czwartek kolarze staną na starcie drugiego etapu – z Jarosławia do Hotelu Arłamów. Przed nimi 143 kilometry pełne podjazdów, które mogą przetasować klasyfikację i wyłonić kolejnych bohaterów wyścigu. Emocji na pewno nie zabraknie.
