Dramatyczne popołudnie na drogach w rejonie Rzeszowa. W ciągu zaledwie kilkudziesięciu minut doszło do dwóch poważnych wypadków drogowych. Jeden z nich zakończył się tragicznie — życie stracił 48-letni mężczyzna. W drugim incydencie rannych zostały trzy osoby. Oba zdarzenia skutkowały całkowitym paraliżem ruchu, który trwał do późnych godzin wieczornych.
Do pierwszego wypadku doszło po godzinie 14 na autostradzie A4 w okolicach Bratkowic. Kierujący citroenem, mieszkaniec powiatu dębickiego, jadąc w stronę Ropczyc, uderzył w tył ciężarówki marki Scania. Mimo natychmiastowej pomocy medycznej, życia 48-latka nie udało się uratować. Okoliczności zdarzenia badają policjanci z Rzeszowa.

Nieco później, około godziny 15, na drodze ekspresowej S19 w Świlczy, doszło do zderzenia czterech pojazdów. Kierujący ciężarowym volvo najechał na tył renaulta, który siłą uderzenia przemieścił się na opla, a ten z kolei uderzył w skodę. W wyniku karambolu do szpitala trafiły trzy osoby, w tym para seniorów podróżująca skodą oraz kierowca renaulta.

Oba wypadki doprowadziły do poważnych utrudnień w ruchu. Zarówno odcinek autostrady A4, jak i fragment drogi S19 były całkowicie zablokowane aż do godziny 20. Policja apeluje do kierowców o ostrożność, szczególnie na drogach szybkiego ruchu, gdzie chwila nieuwagi może mieć tragiczne konsekwencje.
