Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd Prezydenta RP, kontynuuje intensywną trasę kampanijną, odwiedzając kolejne regiony kraju. W czwartek 8 maja, spotkał się z mieszkańcami Rzeszowa i okolic. Choć region uchodzi za bastion konserwatywnego elektoratu, Nawrocki nie uniknął trudnych pytań i wyzwań, które coraz wyraźniej rysują się wokół jego kandydatury.
W trakcie publicznych wystąpień Nawrocki skupiał się na tematach bezpieczeństwa państwa, suwerenności energetycznej oraz potrzebie umacniania wartości patriotycznych. Akcentował rolę prezydenta jako strażnika konstytucji i niezależności kraju, nie szczędząc krytyki wobec opozycji i jej wizji państwa. Spotkania w Rzeszowie miały charakter otwarty, a kandydat starał się nawiązać bezpośredni kontakt z mieszkańcami, odpowiadając na pytania i deklarując gotowość do dialogu.
Jednak nad kampanią Nawrockiego zawisł cień kontrowersji związanych z jego oświadczeniem majątkowym. Chodzi o zakup mieszkania w Gdańsku, który wzbudził wątpliwości opinii publicznej i doprowadził do próby jego przesłuchania przez komisję sejmową. Kandydat, mimo początkowych zapowiedzi współpracy, wycofał się z tej deklaracji, co spotkało się z ostrą krytyką i oskarżeniami o brak przejrzystości.
Sprawa ta zaczęła dominować medialny przekaz wokół Nawrockiego, przyćmiewając w dużej mierze jego propozycje programowe. W społeczeństwie, coraz bardziej wyczulonym na kwestie etyki w życiu publicznym, podobne wątpliwości mogą mieć realny wpływ na poparcie wyborcze.
W ramach kampanii Nawrocki podjął też działania o charakterze międzynarodowym, które miały wzmocnić jego pozycję i pokazać go jako polityka rozpoznawalnego poza granicami Polski. Choć część elektoratu odebrała je pozytywnie, inni ocenili je jako zabiegi czysto wizerunkowe, które nie rozwiązują żadnych realnych problemów społecznych czy gospodarczych.
Na Podkarpaciu, gdzie problemy takie jak migracja zarobkowa, stan infrastruktury czy dostęp do ochrony zdrowia są szczególnie odczuwalne, wielu mieszkańców oczekuje od kandydatów konkretów – a nie jedynie haseł i symboli. W tym kontekście Nawrocki musiał zmierzyć się z pytaniami o szczegóły swoich propozycji i sposób ich finansowania.
Karol Nawrocki wciąż pozostaje jednym z głównych graczy w nadchodzących wyborach prezydenckich, jednak jego kampania napotyka coraz więcej przeszkód. Oprócz kontrowersji majątkowych, musi także liczyć się z rosnącą konkurencją oraz zmieniającymi się oczekiwaniami elektoratu, szczególnie młodszych wyborców, coraz bardziej wymagających i krytycznych wobec polityków wszystkich opcji.
Choć wizyta na Podkarpaciu miała być okazją do pokazania siły i jedności zaplecza, stała się również testem odporności kandydata na presję i trudne pytania. W kolejnych tygodniach okaże się, czy zdoła on odbudować zaufanie i skupić uwagę na swojej wizji prezydentury – czy też kampania zostanie zdominowana przez tematy, które sam próbował odsunąć na dalszy plan.
