KS Developres Rzeszów pokonał ŁKS Commercecon Łódź 3:1 w drugim meczu finałowym TAURON Ligi siatkarek. Zespół prowadzony przez trenera Stephane’a Antigę jest już o krok od zdobycia mistrzostwa Polski, do pełni sukcesu rzeszowiankom brakuje tylko jednego zwycięstwa.
Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanej przewagi siatkarek ŁKS-u. Rzeszowianki miały trudności z przyjęciem, a dodatkowo środkowe drużyny z Łodzi skutecznie pracowały blokiem. Przy wyniku 5:1 trener Antiga poprosił o czas, jednak po wznowieniu gry przewaga rywalek wzrosła do 8:2. Wtedy inicjatywę wzięła na siebie Sabrina Machado, co odmieniło obraz gry. Łodzianki zaczęły mieć problemy, a Developres doprowadził do remisu 15:15.
Od tego momentu obie drużyny grały punkt za punkt, utrzymując wysoki poziom i rytm gry aż do końcówki seta. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, najpierw świetnie obroniły atak Moniki Fedusio, a następnie Zuzanna Górecka skutecznym zbiciem zakończyła seta. ŁKS objął prowadzenie.
W drugim secie inicjatywę przejął już zespół z Rzeszowa, wyraźnie dominując na parkiecie. Zbigniew Bartman, próbował odwrócić losy seta, dokonując zmian, na boisku pojawiła się doświadczona Regiane Bidias, jednak jej obecność nie przyniosła oczekiwanego przełomu w grze łodzianek. Po stronie Developresu świetnie spisywały się Sabrina Machado oraz Weronika Centka-Tietianiec, które skutecznie kończyły kolejne akcje po precyzyjnych wystawieniach Katarzyny Wenerskiej. Choć Monika Fedusio nie błyszczała w ataku, to skutecznie wspierała drużynę w przyjęciu. Rzeszowianki wygrały seta pewnie, do 16, potwierdzając swoją przewagę w meczu.
W trzecim secie na stałe na parkiecie pojawiła się Anastazja Hryszczuk, a Zbigniew Bartman kontynuował rotacje w składzie, usiłując znaleźć najbardziej efektywne ustawienie. Mimo tych prób, rzeszowianki pozostawały nie do zatrzymania, skutecznie podbijały ataki rywalek i znakomicie pracowały w bloku. Po raz kolejny wyróżniały się Weronika Centka-Tietianiec i Sabrina Machado, a cenne punkty dorzucała również Agnieszka Korneluk. Developres pewnie kontrolował przebieg seta, zwyciężając 25:21 i obejmując prowadzenie 2:1.
Czwarty set był już popisem siły i pewności siebie rozpędzonych rzeszowianek. Po stronie ŁKS-u próbowała jeszcze odpowiadać Hryszczuk, jednak jej pojedyncze akcje nie wystarczyły, by zagrozić poukładanej i skutecznej grze Developresu. Wenerska mogła liczyć na dobre przyjęcie, dzięki czemu swobodnie rozprowadzała piłki, równomiernie angażując kolejne zawodniczki w ofensywie. Łodziankom brakowało pomysłu i narzędzi, by przełamać znakomicie zorganizowaną grę rywalek. Co prawda w końcówce seta próbę odrobienia strat podjęła jeszcze Regiane Bidias, ale na realne odwrócenie losów partii było już za późno.
Developres wygrał 3:1 i w kolejnym meczu w Rzeszowie stanie przed historyczną szansą sięgnięcia po mistrzostwo Polski.
ŁKS Commercecon Łódź – KS Developres Rzeszów 1:3 (25:23, 16:25, 21:25, 17:25)
ŁKS Commercecon Łódź: Kowalewska, Mędrzyk, Alagierska, Gierszewska, Górecka, Obiała – Stenzel (L); Hryszczuk, Bidias, Scuka, Gajer, Stefanik.
Developres Rzeszów: Wenerska, Fedusio, Korneluk, Jasper, Machado, Centka-Tietianiec; Szczygłowska (L).
MVP: Weronika Centka-Tietianiec