W poniedziałek, około godziny 14, w miejscowości Borchów policjanci ruchu drogowego zauważyli kierującego oplem, wobec którego istniało podejrzenie, że nie powinien prowadzić pojazdu z uwagi na obowiązujący zakaz. Funkcjonariusze wydali mu sygnał do zatrzymania, jednak kierowca zignorował polecenie i podjął próbę ucieczki.
Natychmiast rozpoczął się pościg, do którego dołączyły również inne patrole. Po niespełna 30 minutach policjanci, wykorzystując jeden z radiowozów, skutecznie zablokowali drogę i zatrzymali pojazd. Na szczęście nikt nie ucierpiał podczas interwencji.
Podejrzenia mundurowych szybko się potwierdziły. Za kierownicą opla siedział 37-letni mieszkaniec Lubaczowa, wobec którego sąd trzykrotnie orzekał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Wobec niego zastosowano postępowanie przyspieszone, a materiały zgromadzone w sprawie trafiły do sądu. Ten zadecydował o objęciu 37-latka dozorem policyjnym.