sobota, 26 kwietnia, 2025
+

    Ziraat Bank Ankara pokonał Asseco Resovię w finale Pucharu CEV. Rzeszowianie nie obronili trofeum

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Ziraat Bank Ankara sięgnął po Puchar CEV, pokonując Asseco Resovię Rzeszów 3:1 w rewanżowym spotkaniu finału. Choć to polska drużyna lepiej rozpoczęła mecz, w kolejnych setach inicjatywę przejęli gospodarze, wśród których brylował Matthew Anderson. Pierwsze starcie finału również padło łupem zespołu z Turcji (3:2), co przesądziło o ich końcowym triumfie. Rzeszowianom nie udało się obronić trofeum wywalczonego przed rokiem.

    W premierowej odsłonie spotkania inicjatywę przejęli siatkarze Asseco Resovii, budując przewagę przy stanie 6:8, a następnie 10:13. Choć gospodarze z Ankary zdołali doprowadzić do remisu 15:15, to rzeszowianie dzięki skutecznej grze w ataku i solidnej postawie w bloku szybko odzyskali kontrolę nad przebiegiem seta, wychodząc na prowadzenie 16:20. W końcówce Asseco Resovia pewnie utrzymała przewagę, a premierową partię zakończył efektownym atakiem ze środka Dawid Woch, ustalając wynik na 20:25.

    Drugi set przebiegał już pod wyraźne dyktando Ziraat Bank Ankara, który zdominował grę w polu serwisowym. Już na początku dwa asy serwisowe posłał Vahit Emre Savas, dając gospodarzom prowadzenie 5:2. Później prawdziwy koncert gry na zagrywce dał Matthew Anderson, zdobywając pięć punktów z rzędu 17:9. Od tego momentu zespół z Ankary w pełni kontrolował przebieg seta, a zwycięstwo 25:17 przypieczętował skutecznym atakiem Wouter Ter Maat.

    Trzecia partia rozpoczęła się fantastycznie dla gospodarzy, którzy szybko objęli prowadzenie 5:0. Rzeszowianie długo gonili wynik i po ataku Bartosza Bednorza zbliżyli się na punkt 13:12, a chwilę później, po punktowym bloku, doprowadzili do remisu 15:15. W dalszej części seta toczyła się wyrównana walka punkt za punkt. Gospodarze mieli pierwszą piłkę setową przy stanie 24:23, ale Stephen Boyer skutecznym atakiem przedłużył seta, rozpoczynając grę na przewagi. Emocji nie brakowało, jednak końcówkę lepiej wytrzymali zawodnicy Ziraat Bank Ankara, a decydujący punkt zdobyli po autowym ataku Bartosza Bednorza 28:26.

    Początek czwartego seta ponownie należał do Matthew Andersona, który serią świetnych zagrywek wyprowadził swój zespół na prowadzenie 6:1. Tym razem siatkarze Asseco Resovii nie zdołali nawiązać wyrównanej walki. Gospodarze sukcesywnie powiększali przewagę, która w środkowej fazie seta wynosiła już dziesięć punktów 18:8. Końcówka przebiegała pod pełną kontrolą Ziraat Bank Ankara, który pewnie zmierzał po końcowy triumf. Mecz zakończył się po błędzie serwisowym gości, a turecka drużyna przypieczętowała zwycięstwo wynikiem 25:14.

    Ziraat Bank Ankara dzięki dwóm zwycięstwom nad Asseco Resovią 3:2, 3:1 zdobył Puchar CEV, udowadniając swoją dominację w finałowej rywalizacji. Rzeszowianie tym razem musieli uznać wyższość rywali i pożegnali się z trofeum, które dzierżyli przez ostatni rok.

    Ziraat Bank Ankara – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (20:25, 25:17, 28:26, 25:14)

    Ziraat: Yenipazar, Anderson, Savas, Ter Maat, Clevenot, Bulbul – Bayraktar (L); Stern, Kir (L). Trener: Kavaz.

    Resovia: Cebulj, Woch, Boyer, Bednorz, Kłos, Ropret – Potera (L); Bucki, Vasina, Staszewski, Kozub. Trener: Sammelvuo.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com