Już w czwartek Polska zmierzy się z Turcją w meczu eliminacyjnym do mistrzostw Europy w futsalu. Zwycięstwo może dać naszej reprezentacji upragniony awans do turnieju finałowego. Początek spotkania o godzinie 17:30 w Mielcu.
Po półtorarocznej przerwie biało-czerwoni ponownie zagrają w Mielcu. W październiku 2023 roku rozgromili tam Belgię 7:2. Teraz drużyna prowadzona przez trenera Błażeja Korczyńskiego wraca do hali przy ul. Solskiego 1, by co najmniej powtórzyć tamten rezultat.
Faworytem tego starcia bez wątpienia będzie Polska, która po czterech kolejkach ma na koncie komplet punktów i pewnie prowadzi w grupie. Nasza drużyna wyprzedza o trzy punkty Słowację, która w tym samym czasie zmierzy się z trzecią w tabeli Mołdawią.
Turcja natomiast, po czterech rozegranych meczach, pozostaje bez punktów i zamyka stawkę.
W pierwszym spotkaniu tych eliminacji Polacy pokonali Turków 4:1, a na listę strzelców wpisali się Piotr Skiepko, Albert Betowski oraz dwukrotnie Mikołaj Zastawnik.
– Plan jest prosty: wygrać i rozegrać dobre spotkanie, unikając chaotycznej gry, jaką Turcy zapewne będą chcieli nam narzucić – zapowiada trener Błażej Korczyński. – Turcja to nieprzewidywalny przeciwnik, często bazujący na indywidualnych zagraniach i spontaniczności, a nie na uporządkowanej taktyce. Musimy prowadzić ten mecz w sposób kontrolowany, wybijać rywala z rytmu i skupić się na realizacji własnego planu. Najpierw chcemy wygrać piąty mecz, a później postaramy się sięgnąć po zwycięstwo także na Słowacji.
Podobnego zdania jest jeden z liderów kadry, Mikołaj Zastawnik:
– W Mielcu czujemy się znakomicie, mamy za sobą dobre doświadczenia z meczu przeciwko Belgii i jesteśmy bojowo nastawieni na dalszą część eliminacji. Naszym celem jest awans. Przyjechaliśmy tu, by wygrać. Reprezentacyjne DNA mamy jasno określone – wiemy, co chcemy grać, konsekwentnie to rozwijamy, analizujemy każdego przeciwnika i przygotowujemy się do każdego meczu najstaranniej, jak potrafimy. Naszą siłą jest zgrany zespół, w którym każdy walczy za drugiego, ale dysponujemy też indywidualnościami, które potrafią przesądzić o losach spotkania. Mamy jakość w ofensywie, determinację w obronie i kolektyw, który daje nam przewagę.
Trener Korczyński podkreśla, że właśnie zgrana drużyna jest najmocniejszym punktem reprezentacji:
– Naszą największą siłą jest kolektyw, choć oczywiście mamy swoje filary, jak Leszczak, Zastawnik czy Michał Marek. Mamy też znakomitego bramkarza, który na co dzień występuje w lidze hiszpańskiej i regularnie zostaje wyróżniany jako najlepszy bramkarz kolejki czy nawet miesiąca – w tym sezonie zdarzyło się to już sześciokrotnie. Od lat stanowi on o naszej sile.
Polska wyprzedza Turcję nie tylko w grupowej tabeli, lecz także w rankingu UEFA. Ekipa trenera Korczyńskiego plasuje się obecnie na 7. miejscu, podczas gdy Turcja zajmuje dopiero 37. pozycję.
– Musimy wygrać zarówno ten, jak i kolejny mecz. To pozwoli nam nie tylko przypieczętować awans i zająć pierwsze miejsce w grupie, lecz także poprawić naszą pozycję w rankingu UEFA. Chcemy być rozstawieni w drugim koszyku na Euro, a w eliminacjach mistrzostw świata w pierwszym. Dlatego nie możemy oglądać się na innych, jak choćby na Słowację. Od początku zakładaliśmy, że naszym celem jest komplet sześciu zwycięstw w eliminacjach i do tego dążymy – podkreśla selekcjoner.
Spotkanie w Mielcu cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Większość biletów została już wyprzedana.
Wejściówki dostępne są wyłącznie w sprzedaży internetowej na stronie: bilety.podkarpackizpn.pl w cenie 15 lub 10 złotych.
Uwaga! Nie będzie możliwości zakupu biletów stacjonarnie w kasach.